"Bardzo chciałbym przytulić każdego i każdą z was"
Bardzo chciałbym przytulić każdego i każdą z was. Choć w praktyce nie jest to możliwe, w duchu przytulam was do serca, i udzielam wam mojego Apostolskiego Błogosławieństwa, w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” - powiedział papież po polsku po pielgrzymów, którzy przybyli do sanktuarium w Łagiewnikach. Wychodząc, Benedykt XVI pobłogosławił niepełnosprawne dziecko.
27.05.2006 | aktual.: 27.05.2006 18:07
Zobacz galerię:
Papież witany oklaskami wszedł do Bazyliki Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach, gdzie czekają na niego chorzy i niepełnosprawni z opiekunami. Z serca pozdrawiam was wszystkich: chorych, opiekunów, kapłanów, którzy w tym sanktuarium prowadzą pracę duszpasterską, siostry Matki Bożej Miłosierdzia, członków „Faustinum” i wszystkich tu obecnych - przekazał papież.
W Bazylice Sanktuarium Bożego Miłosierdzia było około 800 chorych i niepełnosprawnych z opiekunami, a także osoby angażujące się w działalność charytatywną. Łącznie w bazylice zgromadziło się ok. 2000 osób.
Papież modlił się przed relikwiami św. Faustyny
Zanim Ojciec Święty spotkał się z chorymi w bazylice, modlił się w kaplicy klasztornej przed relikwiami św. Faustyny i słynącym z łask obrazem Jezusa Miłosiernego, namalowanym według jej wskazówek. Siostry ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia podarowały papieżowi relikwie świętej Faustyny. Kustosz sanktuarium bp Jan Zając otrzymał od papieża ornat.
Z kaplicy papież przejechał papamobile do nieodległej bazyliki Bożego Miłosierdzia. Kilka razy pozdrawiał zebranych wokół bazyliki. Obejrzał pięciometrowy pomnik Jana Pawła II przedstawionego jako "sternika Kościoła". Monument stanął niedawno nad wejściem do wieży obok świątyni. Wchodząc do bazyliki - owacyjnie witany - podchodził do zebranych, m.in. z chorych dzieci.
Prosimy Cię Ojcze Święty, pobłogosław z tego miejsca wszystkim dźwigającym krzyż - tymi słowami powitał papieża metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz.
Zwracając się do chorych, Benedykt XVI podkreślił, że dwie tajemnice - ludzkiego cierpienia i Bożego miłosierdzia - na pierwszy rzut oka wydają się sobie przeciwstawiać. Kiedy jednak staramy się je zgłębić w świetle wiary, widzimy, że istnieje pomiędzy nimi harmonia, dzięki tajemnicy krzyża Chrystusa - dodał.
"Wy, chorzy jesteście najbardziej zjednoczeni z krzyżem Chrystusa"
Papież przywołał słowa Jana Pawła II o tym, że krzyż "stanowi najgłębsze pochylenie się Bóstwa nad człowiekiem" i stanowi "jakby dotknięcie odwieczną miłością najboleśniejszych ran ziemskiej egzystencji człowieka". Wy, drodzy chorzy, naznaczeni cierpieniem ciała i ducha, jesteście najbardziej zjednoczeni z krzyżem Chrystusa, a równocześnie jesteście najbardziej wymownymi świadkami miłosierdzia Bożego. Dzięki wam, przez wasze cierpienie, On z miłością pochyla się nad ludzkością - powiedział Benedykt XVI.
To wy, mówiąc w zaciszu serca: "Jezu, ufam Tobie", uczycie nas, że nie ma innej głębszej wiary, innej, żywszej nadziei, innej gorętszej miłości od tej, jaką żywi człowiek, który w nieszczęściu zawierza siebie pewnym dłoniom Boga. A ręce ludzi, którzy wam pomagają w imię miłosierdzia, niech będą przedłużeniem tych Bożych dłoni - mówił papież.
Także opuszczając świątynię papież podawał ręce zebranym i rozmawiał z nimi. Bazylikę wypełniło 2 tys. osób - niepełnosprawni na wózkach inwalidzkich, chorzy, osoby w podeszłym wieku, ich opiekunowie, działacze organizacji charytatywnych, wolontariusze.
Na koniec pobytu w Łagiewnikach Ojciec Święty modlił się w Kaplicy Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu. Potem wpisał się do księgi pamiątkowej sanktuarium. W odpowiedzi na apel kard. Dziwisza, chorzy z archidiecezji powierzyli papieżowi swoje cierpienia i modlitwy w specjalnej księdze z ok. tysiącem ich wpisów.
Czuję, że spotkanie z Benedyktem XVI da mi nową siłę, energię, podbuduje mnie psychicznie, bym mogła poradzić sobie z codziennymi troskami - mówiła Anna Tabor z Krakowa.
Tomasz z Wadowic, po dziecięcym porażeniu mózgowym, poruszający się na wózku, chciałby mieć siłę, gdy będzie odchodził ze świata. Zdaję sobie sprawę, że tej choroby nie da się wyleczyć. Chciałbym odchodząc mieć siłę. Taką siłę, jaką miał Jan Paweł II. Kiedy on umierał, umierał z godnością. Jego ostatnie słowa do młodzieży, chociaż nie mógł z nimi rozmawiać, ten grymas twarzy - to było piękne. Nie dorastam mu do pięt - powiedział Tomasz.
Sanktuarium w Łagiewnikach, które odwiedza rocznie ok. 2 mln pielgrzymów, jest jednym z najważniejszych miejsc na świecie związanych z kultem Bożego Miłosierdzia. Tutaj w 1938 r. zmarła siostra Faustyna Kowalska, kanonizowana w 2000 r. przez Jana Pawła II. Tu znajduje się słynący łaskami obraz Jezusa Miłosiernego. Jan Paweł II jako papież odwiedził sanktuarium dwukrotnie. W 1997 r. modlił się przy relikwiach św. Faustyny i poświęcił kamień węgielny pod budowę nowej bazyliki. Podczas ostatniej pielgrzymki do Polski, w sierpniu 2002 r., poświęcił nowo wybudowaną bazylikę i zawierzył świat Bożemu Miłosierdziu.
W drodze z Kalwarii Zebrzydowskiej do sanktuarium Benedykt XVI pobłogosławił stojący na stacji kolejowej Kraków-Łagiewniki nowoczesny szynobus, "pociąg papieski", który od czerwca będzie kursował między Krakowem, Kalwarią Zebrzydowską i Wadowicami.