Barack Obama zaproponował nowe środki kontroli nad bronią palną

Propozycje są kolejnym krokiem podjętym przez Obamę w kierunku zaostrzenia przepisów regulujących nabywanie i posiadanie broni palnej. Prezydent rozpoczął działania w tej dziedzinie po ubiegłorocznej tragedii w szkole w Newtown, w stanie Connecticut, gdzie szaleniec zastrzelił 20 dzieci.

Obama zamierzał początkowo wprowadzić zakrojoną na szeroką skalę reformę tych przepisów, ale większość jego propozycji została odrzucona przez Kongres. Mimo tych niepowodzeń, Obama podejmuje wciąż nowe inicjatywy w tym kierunku.

Zmiany zaproponowane w piątek nie wymagają akceptacji Kongresu. Pierwsza zmiana, sformułowana przez Departament Sprawiedliwości, precyzuje kto nie może posiadać broni palnej z powodu choroby psychicznej oraz jakie informacje dotyczące takich osób stany będą udzielać władzom federalnym.

Druga propozycja, wysunięta przez Departament Zdrowia i Służb Społecznych, przewiduje zlikwidowanie istniejących barier utrudniających sprawdzanie osób chcących nabyć broń palną.

- Olbrzymia większość Amerykanów popiera te propozycje, które chronią nasze dzieci i nasze społeczności, bez naruszania naszych praw wynikających z Drugiej Poprawki do Konstytucji (przyznającej obywatelom prawo do posiadania broni - przyp. red.) - powiedział Obama.

Pierwsza z propozycji wzbudziła jednak zastrzeżenia części ekspertów, którzy obawiają się, że osoby chore psychicznie nie będą się leczyć z obawy, aby informacje o ich stanie zdrowia nie zostały udostępnione władzom federalnym.

Do tragedii w Newtown doszło w grudniu 2012 roku. 20-letni Lanza zabił w szkole podstawowej Sandy Hook 26 osób: 20 uczniów w wieku od 6 do 7 lat i sześcioro dorosłych, po czym popełnił samobójstwo. Przed masakrą zamordował swoją matkę.

Strzelaniny w szkołach to nadal duży problem w USA. Zobacz, jak wyglądało to w szkole w Kolorado, gdzie ranne zostały dwie osoby: