Barack Obama z wizytą w Berlinie - ogłosi plan redukcji arsenałów jądrowych?
Barack Obama rozpoczął wizytę w Berlinie od spotkania z prezydentem Niemiec Joachimem Gauckiem. Punktem kulminacyjnym jednodniowej wizyty będzie przemówienie prezydenta USA przed Bramą Brandenburską. Obama ma w nim zaapelować o ograniczenie strategicznych arsenałów nuklearnych na świecie i zaproponuje znaczną redukcję liczby głowic atomowych USA, jeśli Rosja zgodzi się uczynić to samo.
Po powitaniu z honorami wojskowymi przed siedzibą niemieckiego prezydenta, pałacem Bellevue, obaj politycy przeprowadzili krótką rozmowę. Spotkali się też z młodzieżą z berlińskiej szkoły im. Johna F. Kennedy'ego.
Wizyta Obamy ma miejsce w 50 lat po słynnym przemówieniu Kennedy'ego przed ratuszem w zachodnioberlińskiej dzielnicy Schoeneberg, gdy zapewnił on o solidarności Stanów Zjednoczonych z mieszkańcami Berlina Zachodniego, zagrożonego przez komunistyczne władze ZSRR i NRD.
Obama przybył do Berlina we wtorek wieczorem prosto ze szczytu G8 w Irlandii Północnej. W czasie 25-godzinnego pobytu w stolicy Niemiec spotka się też z kanclerz Angelą Merkel oraz jej głównym rywalem we wrześniowych wyborach do Bundestagu, socjaldemokratą Peerem Steinbrueckiem.
Oczekiwane przemówienie
Punktem kulminacyjnym wizyty będzie przemówienie pod Bramą Brandenburską. Oczekuje się, że Obama nawiąże do przemówienia Kennedy'ego sprzed pół wieku, wyznaczając równocześnie kierunek współpracy między USA a Europą, przede wszystkim Niemcami, na przyszłość. Stany Zjednoczone domagają się od Niemiec, wiodącego kraju w UE, przejęcia bardziej aktywnej roli w polityce międzynarodowej i bezpieczeństwa.
Według przedstawicieli Białego Domu, Obama ma w swoim przemówieniu w Berlinie zasygnalizować gotowość do zmniejszenia liczby rozmieszczonych amerykańskich głowic nuklearnych o jedną trzecią poniżej poziomu ustalonego w porozumieniu z Rosją Nowy START z 2010 roku.
Nowy START
Nowy START zakłada, że w lutym 2018 r. każda ze stron będzie mogła mieć najwyżej 1550 głowic nuklearnych gotowych do użycia, czyli o 74 proc. mniej niż przewidywał poprzedni traktat START-2, i o 30 proc. mniej niż zapisano w tzw. układzie moskiewskim z 2002 roku.
Jednocześnie układ zezwala stronom na posiadanie do 700 gotowych do użycia środków przenoszenia broni jądrowej, którymi są międzykontynentalne pociski balistyczne odpalane z wyrzutni lądowych, rakiety balistyczne na okrętach podwodnych i bombowce strategiczne. W porównaniu z poprzednim traktatem jest to pułap o ponad połowę niższy.
Powrót do debaty o rozbrojeniu
Obama najprawdopodobniej nie wyznaczy w środę harmonogramu dla dalszej redukcji arsenałów - pisze Associated Press. Jednak sam fakt - zauważa agencja - że poruszy on tę sprawę podczas ważnego wystąpienia poza krajem, świadczy, że chce powrócić do debaty nad kwestią, która stanowiła jeden z głównych postulatów jego pierwszej kadencji.
Informacje o liczbie atomowych głowic bojowych nie są dostępne, ponieważ jest to jedna z najściślej strzeżonych tajemnic państwowych. Z szacunków niezależnej organizacji FAS (Federation of American Scientists) wynika jednak, że poza Rosją i USA żadne państwo na świecie nie ma więcej niż 300 głowic. Według FAS Francja posiada ok. 300 głowic, Chiny 240, Wielka Brytania 225, a Izrael, Indie i Pakistan - po 100.
Według przedstawiciela Białego Domu Obama ma w Berlinie zapowiedzieć wypracowanie z sojusznikami z NATO propozycji w sprawie redukcji amerykańskich i rosyjskich strategicznych arsenałów nuklearnych w Europie.