Bandyci z Bieganowa ścigani przez policję
Policja ściga bandytów, którzy w poniedziałek rano napadli na kasjerkę i ochroniarza jednej z firm w Bieganowie (Lubuskie). Posługujący się długą bronią sprawcy zrabowali ok. 55 tys. zł.
W czasie napadu nikt nie został ranny - poinformował Zbigniew
Kołecki z zespołu prasowego lubuskiej policji.
W poniedziałek około godziny 9.30 kasjerka mieszalni pasz w Bieganowie wraz z ochroniarzem miała udać się do banku. Kiedy byli kilka metrów od swojego samochodu, z drugiego pojazdu wyskoczyło dwóch zamaskowanych mężczyzn, którzy grożąc im bronią zabrali pieniądze.
"Sprawcy posługiwali się długą bronią, mieli na głowach kominiarki. Podczas napadu nikt nie został ranny, nie doszło również do strzelaniny. Bandyci ukradli torbę, która zawierała około 55 tys. zł pochodzących z weekendowego utargu firmy" - powiedział Jarosław Chojnacki z komendy powiatowej policji w Słubicach.
Obecnie trwa pościg za bandytami. Z ustaleń policji wynika, że poruszali się oni białym volkswagenem golfem.(iza)