Bandyci na irackiej drodze
Licząca 551 kilometrów szosa, która
prowadzi od granicy jordańskiej do Bagdadu, jest w tej chwili
jedną z najniebezpieczniejszych w Iraku, ponieważ na
przejeżdżające z rzadka samochody czyhają uzbrojeni bandyci.
13.04.2003 | aktual.: 13.04.2003 19:30
Ich ofiarą padł w niedzielę cały sprzęt ekipy telewizyjnej amerykańskiej agencji Associated Press, wartości kilkudziesięciu tysięcy dolarów.
Chociaż granicę iracko-jordańską kontroluje wojsko amerykańskie, na drodze do Bagdadu patroli praktycznie nie ma, co wykorzystują bandy utworzone z przestępców i maruderów.
Nieliczne są także irackie samochody cywilne. Naklejka "Prasa" lub "TV" na szybie samochodu nikogo nie odstrasza. Jest dla bandytów jedynie informacją, że w środku znajduje się drogi sprzęt: kamery, komputery itp.
Ekipa AP, która jechała w niedzielę z Bagdadu do granicy z Jordanią, została napadnięta przez sześciu uzbrojonych mężczyzn w czarnych kombinezonach i czarnych maskach. Ukryci za filarem mostu, zdołali zaskoczyć amerykańskich dziennikarzy i zmusić ich do zatrzymania samochodu. Zabrali im wszystko, co mieli w samochodzie. (jask)