Balcerowicz mówiąc o profesorach z PiS, wspomniał o Hitlerze
Były wicepremier Leszek Balcerowicz przyjechał w niedzielę do Pabianic, by spotkać się ze zwolennikami KOD-u. Do zgromadzonych tam ludzi mówił, że nie powinni sugerować się tym, że niektórzy przedstawiciele PiS-u mają tytuły profesorów. - A jak popatrzy się, kto wielbi Mussoliniego i Hitlera... – tłumaczył. Wypowiedzi Balcerowicza można było posłuchać w niedzielę w „Wiadomościach” TVP1.
Balcerowicz wziął udział w spotkaniu zatytułowanym "Trzeba się bić o Polskę". Mówił m.in. o eksperckości posłów PiS-u, nawiązując do wielbicieli Mussoliniego i Hitlera.
– Proszę się nie sugerować, że niektórzy z tych ludzi z PiS-u mają tytuły profesorów. Za PRL-u też byli różni profesorowie. A jak popatrzy się, kto wielbi Mussoliniego i Hitlera... Także nie można się opierać tylko na tym, że to są profesorowie czy eksperci – mówił Balcerowicz.
- Balcerowicz za PRL-u był członkiem PZPR-u przez 12 lat – w ten sposób dziennikarz TVP Maciej Tulicki zakończył materiał.
Przypomnijmy, że Balcerowicz w kwietniu 2016 został mianowany przedstawicielem prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki w gabinecie ministrów Ukrainy, jego doradcą i współprzewodniczącym grupy doradców strategicznych do spraw reform.