Balazs: PiS, Samoobrona i LPR, to idealny układ polityczny
Artur Balazs, który negocjował umowę koalicyjną ocenia, że mimo ostatnich napięć koalicja Prawo i Sprawiedliwość, Samoobrona i LPR to idealny układ polityczny. Zdaniem byłego ministra rolnictwa, porannego gościa radiowej "Trójki" dotychczas współpraca partii układała się bardzo dobrze, ale kryzysy w tego typu układach są nieuniknione.
14.09.2006 | aktual.: 14.09.2006 10:30
W opinii Balazsa Jarosław Kaczyński nie znajdzie lepszego partnera dla realizacji swojego programu niż partia Andrzeja Leppera i dlatego musi się z nim liczyć. Artur Balazs podreślił, że mimo obaw okazało się, iż szef Samoobrony może być bardzo kontruktywnym partnerem.
Zdaniem Balazsa, ostatnie napięcia w obozie rządzącym spowodowane są odmiennymi interesami wyborców, których koalicyjne partie reprezentują. Przypomniał, że Samoobrona jest partią biedniejszej części społeczeństwa i dlatego jej lider stawia na ostrzu noża kwestię podwyżek dla nauczycieli i pielęgniarek, czy rewaloryzacji rent i emerytur.
Artur Balazs uważa, że Prawo i Sprawiedliwość nie powinno rozbijać Samoobrony, co ostatnio zdaje się robić, a sprawa powołania do rządu krytykowanego przez wicepremiera Wojciecha Mojzesowicza musiała spotkać się z negatywnym odzewem ze strony Andrzeja Leppera.
Artur Balazs obawia się, że wcześniejsze wybory się odbędą. W jego opinii szanse na utrzymanie koalicji są "pół na pół". Były negocjator między PiS-em a Samoobroną wierzy jednak, że ich ewentualny wcześniejszy termin zostanie uzgodniony między premierem a wicepremierem Lepperem.