Bajka Brzechwy pokonała ojca małego dziecka. "Milionerzy" znowu obnażyli brak elementarnej wiedzy
Poniedziałek to dobry dzień na to, by wzbogacić się o niemałe pieniądze. Czy w kolejnym odcinku "Milionerów" padła wreszcie rekordowa wygrana? Jedno jest pewne - emocji, jak zwykle, nie zabrakło. Zobaczcie naszą relację.
Po szybkich eliminacjach naprzeciw Huberta Urbańskiego usiadł Tomasz Grybek z Gdańska. Po dość długim wstępie Urbańskiego zawodnik bez problemów zaczął odpowiadać na kolejne pytania. Trzeba jednak przyznać, że były wyjątkowe proste. Pierwsze kłopoty pojawiły się, kiedy musiał wskazać, w jakim serialu Lucy Liu wcieliła się w postać dr Watsona. Tomek poprosił publiczność o pomoc. Większość osób wskazała na "Elementary". Była to oczywiście poprawna odpowiedź.
Kolejne pytanie znowu sprawiło zawodnikowi spory problem. Tym razem musiał zmierzyć się z twórczością Jana Brzechwy i rozwinąć fragment jednego z wierszy. Niestety, nie wiedział, "gdzie pluska się sójka z Pułtuska". Tomek wykorzystał dwa koła ratunkowe, które nie rozwiały jego wątpliwości. Ostatecznie postanowił strzelić. Niestety, zdecydował się na odpowiedź "D", czyli Warta i odpadł z programu z gwarantowanym tysiącem złotych. Poprawna odpowiedź to Narew.
Kolejną zawodniczką, która dostała szansę na wygranie miliona złotych, była Dorota Fryc z Warszawy. Choć młoda lekarka miała problem przy pytaniu za 2 tys. złotych, ostatecznie udzieliła poprawnej odpowiedzi. A musiała wykazać się wiedzą dot. zwierząt, które są wykorzystywane w stacjach uzdatnia wody do sprawdzania jej jakości. Chodziło oczywiście o ryby.
Rozgrywkę zakończył znany wszystkim dźwięk. Dorota zakończyła program z 5 tys. złotych i trzema kołami ratunkowymi. Jak myślicie, czy uda się jej dojść do ostatniego pytania?
ZOBACZ TEŻ: Kogo Hubert Urbański poprosiłby o pomoc w "Milionerach"?