Bahrajn: skrócono karę więzienia działaczowi praw człowieka
Z trzech do dwóch lat więzienia zmniejszył sąd apelacyjny w Bahrajnie karę wymierzoną szefowi miejscowego Centrum Praw Człowieka - poinformował adwokat skazanego. Nabil Radżab został skazany w sierpniu m.in. za udział w antyrządowych protestach.
Jak oświadczył obrońca Radżaba, Mohamed al-Dżiszi, sąd uznał za nieudowodniony zarzut znieważenia funkcjonariuszy policji.
Nabil Radżab, który współorganizował protesty szyitów przeciw rządom w Bahrajnie sunnickiej dynastii, został skazany na trzy lata pozbawienia wolności za udział w trzech nielegalnych zgromadzeniach i nawoływanie do udziału w nich. Wcześniej Radżab odbył karę trzech miesięcy więzienia za opublikowanie na Twitterze treści krytycznych wobec premiera i jego stronników.
Ostatnia decyzja sądu najpewniej zostanie skrytykowana przez organizacje broniące praw człowieka, które domagały się uwolnienia Radżaba. Amnesty International uważa go za więźnia sumienia, pozbawionego wolności za korzystanie z prawa do wyrażania poglądów.
W Bahrajnie żyje znaczna społeczność szyicka (ok. 70 proc. ludności), która czuje się zmarginalizowana i demonstruje od blisko dwóch lat, domagając się równouprawnienia i podziału władzy. Według Międzynarodowej Federacji Praw Człowieka (FIDH) od początku niepokojów zginęło w Bahrajnie 80 osób. MSW tego kraju podaje łączną liczbę 700 rannych, w tym policjantów.