Badanie włosów pomoże wykrywać raka piersi
Włosy kobiet chorych na raka
piersi różnią się pod względem chemicznym od włosów kobiet
zdrowych - zaobserwowali naukowcy z Australii. Wyniki badań, które
pomogą opracować nowy test na wykrywanie raka piersi publikuje
pismo "International Journal of Cancer".
21.02.2008 | aktual.: 22.02.2008 10:00
Jak wykazali naukowcy z australijskiej firmy farmaceutycznej Fermiscan Ltd w Sydney, białko budulcowe, tzw. alfa-keratyna, z włosów pacjentek chorych na raka piersi inaczej odchyla promienie roentgena (zjawisko dyfrakcji), niż alfa-keratyna z włosów zdrowych kobiet.
Badania przeprowadzono na próbkach włosów 13 kobiet z rakiem piersi oraz 20 kobiet bez tego nowotworu. Włosy obcinano jak najbliżej skóry, tak by uzyskać odcinki ich najnowszego przyrostu.
Okazało się, że alfa-keratyna z włosów pacjentek z nowotworem dawała inny wzorzec dyfrakcji promieni roentgena, niż to samo białko z włosów zdrowych kobiet. Różnica polegała na występowaniu charakterystycznego pierścienia o słabej intensywności.
Dzięki obecności pierścienia badacze zidentyfikowali niemal wszystkie przypadki raka piersi; test zawiódł tylko u jednej pacjentki. Natomiast w grupie zdrowej dał trzy fałszywie pozytywne wyniki.
W dalszej części badań naukowcy podziałali promieniami roentgena na próbki półrocznych włosów, które wypadły kobietom leczonym chemioterapią. Okazało się, że pierścień nie występował już blisko korzeni włosów, ale oddalił się od nich. Poza tym, w starszych odcinkach włosów pierścień był bardziej intensywny i słabł w kierunku korzenia.
"To stopniowe wygasanie pierścienia korelowało z przebiegiem terapii, której poddawano pacjentki i prawdopodobnie odzwierciedlało jej skuteczność w walce z rakiem" - uważają autorzy pracy dr Gary L. Corino i dr Peter W. French.
Ich zdaniem, u pacjentek z rakiem piersi do włókien alfa-keratyny mogą być wbudowywane związki tłuszczowe. Stąd efekt pierścienia we wzorze dyfrakcji promieni roentgenowskich. Istnieje też możliwość, że nowotwór w jakiś sposób wpływa na funkcje mieszków włosowych, tj. struktur z których wyrastają włosy.
Naukowcy liczą, że przyszłe badania pozwolą potwierdzić przydatność tej metody w diagnostyce raka piersi.