PolskaBadają DNA psów w sprawie o zagryzienie człowieka

Badają DNA psów w sprawie o zagryzienie człowieka

Badanie DNA zwierząt jest ważnym dowodem w sprawie prowadzonej przez Sąd Rejonowy w Łomży w woj. podlaskim dotyczącej śmiertelnego pogryzienia przez psy 54-letniego mężczyzny w miejscowości Dobrylas koło Zbójnej. Właściciel pozostawionych bez dozoru groźnych zwierząt został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci tego mężczyzny.

Sąd odroczył sprawę do początku stycznia. Wówczas biegła, która przygotowywała opinię z badań DNA psów, naukowiec z Zakładu Badania Ssaków Polskiej Akademii Nauk w Białowieży, stawi się na rozprawie, by odpowiadać na pytania stron.

Tragedia wydarzyła się w czerwcu 2008 roku. Trzy groźne psy, wilczur i dwa boksery, trzymane były na posesji, w pobliżu której znaleziono martwego mężczyznę. Prawdopodobnie wskutek zaniedbania wydostały się z kojca. Według lekarzy, zgon mężczyzny nastąpił w wyniku wstrząsu związanego z pogryzieniem przez psy i znacznym ubytkiem krwi.

DNA pobrane zostało z rany na łokciu i porównane z DNA psów, których właściciela oskarżono. Według informacji Polskiej Agencji Prasowej ze źródeł sądowych, w ocenie biegłych, z dużym prawdopodobieństwem można mówić, że należy do jednego z tych psów.

W śledztwie przesłuchiwani byli mieszkańcy miejscowości. Niektórzy potwierdzali, że zwierzęta widywane były bez nadzoru poza posesją, której pilnowały. Przed sądem jednak nie byli już tego pewni.

Przy zarzutach postawionych przez prokuraturę, oskarżonemu właścicielowi psów grozi do pięciu lat więzienia.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)