B. prezesi firm działali w gangu - ABW ich wyłapała
Sześć osób - a nie jak wcześniej informowała prokuratura siedem - podejrzanych o oszustwa, zatrzymali funkcjonariusze łódzkiej delegatury ABW. Wśród zatrzymanych są m.in. b. prezesi znanych firm w Łodzi. Pięć osób jest podejrzanych o udział w grupie przestępczej.
18.05.2010 | aktual.: 18.05.2010 18:03
O zatrzymaniach poinformował Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. Dotyczy ono lat 2005-2009.
Wśród zatrzymanych są m.in. była prezes Textilimpeksu Mariola M. i ówczesny szef Łódzkiego Zakładu Energetycznego (ŁZE) Tomasz F. Zatrzymany został także b. szef łódzkiego MPK Krzysztof W., podejrzany o korupcję w śledztwie ws. niegospodarności w MPK. Tydzień temu opuścił on areszt za kaucją w wysokości 300 tys. zł.
Wcześniej w śledztwie zarzuty usłyszał już b. prezes spółki Famed Łódź Mariusz G.
Według prokuratury, głównym podejrzanym w tej sprawie jest łodzianin Sebastian R., któremu zarzucono kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Według śledczych, mężczyzna zawierał fikcyjne umowy o prace lub umowy zlecenie z ówczesnymi prezesami: Textilimpeksu, ŁZE sp. z o.o (obecnie PGE Dystrybucja Łódź) i ŁZE S.A., Famedu oraz MPK-Łódź. W ten sposób wyłudzał na szkodę tych firm kwoty od 31 tys. do ponad 67 tys. zł z tytułu wypłaty nienależnych świadczeń; w sumie było to ponad 250 tys. zł.
W przypadku spółki Famed zarzucono mu także płatną protekcję. Prokuratura - zasłaniając się dobrem postępowania - nie chce ujawniać na czym ona polegała. Śledczy nie chcą także ujawnić na czym polegały inne działania tej grupy przestępczej.
Była prezes Textilimpeksu Mariola M. i b. prezes spółki Famed Mariusz G. są podejrzani o udział w grupie przestępczej. Kobiecie zarzuca się także wyłudzenie na szkodę spółki w sumie ponad 31 tys. zł w związku z umowami zawartymi z Sebastianem R. oraz fikcyjną umową zawartą z innym łodzianinem Wojciechem H. B. szef Famedu usłyszał wcześniej w tym śledztwie zarzut wyłudzenia ponad 43 tys. zł.
B. szefowi łódzkiego MPK Krzysztofowi W. przedstawiono zarzuty wyłudzenia ponad 49 tys. zł na szkodę spółki, a Tomaszowi F. zarzucono wyłudzenie na szkodę ŁZE sp. z o.o. ponad 67 tys. zł oraz na szkodę ŁZE S.A. - ponad 60 tys. zł.
Zarzuty udziału w grupie przestępczej i wyłudzenia ponad 22 tys. zł na podstawie fikcyjnej umowy o pracę na szkodę Famedu usłyszał także inny podejrzany, Krzysztof K.
Po przedstawieniu zarzutów i przesłuchaniu prokuratura zwolniła cztery osoby, w tym b. szefów MPK i ŁZE. Zastosowano wobec nich poręczenia majątkowe w wysokości od 5 do 20 tys. zł - powiedział Kopania.
Dwie osoby - była prezes Textilimpeksu i Sebastian R. - pozostają zatrzymani do dyspozycji śledczych. W środę prokuratura ma zdecydować, jakie zastosuje wobec nich środki zapobiegawcze. Wszystkim podejrzanym grożą kary do 8 lat więzienia.
Śledztwo w tej sprawie łódzka prokuratura i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego prowadzą od października ub. roku.