Trwa ładowanie...
d2983zm
14-01-2010 14:50

B. poseł SLD przed komisją: żądam przeprosin

Były poseł SLD Piotr Gadzinowski powiedział przed sejmową komisją śledczą ds. zbadania tzw. afery hazardowej, że jego wezwanie w charakterze świadka jest nieuzasadnione. Jak zaznaczył, nie chce zeznawać przed komisją, bo "narusza to jego dobra osobiste". Zwrócił się do przewodniczącego Mirosława Sekuły (PO) o przeproszenie go za to, że musiał stawić się przed komisją.

d2983zm
d2983zm

- Czy prawdą jest, że moja dzisiejsza obecność związana jest, jak to sugerują niektórzy komentatorzy naszej sceny politycznej, z politycznym planem zaciemniania odpowiedzialności za aferę hazardową? - zwrócił się do Sekuły.

Dodał, że wzywając go przed komisję, śledczy "kwalifikują go jako polityka-aferzystę" i w ten sposób krzywdzą go. - Panie przewodniczący, czy przeprosi mnie pan publicznie za błędną, naruszającą moje dobra osobiste, krzywdzącą mnie, bezzasadną decyzję? - pytał. Zasugerował, że przesłuchanie może być marnowaniem czasu i pieniędzy podatników.

Złożył wniosek o przerwę w przesłuchaniu, tak żeby komisja w tym czasie sformułowała skierowane do niego przeprosiny. Sekuła zignorował jego prośbę w sprawie przeprosin. Po 5-minutowej przerwie posłowie rozpoczęli zadawanie pytań Gadzinowskiemu.

d2983zm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2983zm
Więcej tematów