B. poseł AWS wyszedł z aresztu po prawie sześciu latach
Uchyleniem wyroku dziewięciu lat więzienia i skierowaniem sprawy do ponownego rozpoznania zakończyła się we wtorek w Krakowie rozprawa odwoławcza w procesie byłego posła AWS Marka Kolasińskiego i trzech innych osób, oskarżonych o oszustwa i wyłudzenia.
Sąd odwoławczy nie rozpatrywał sprawy merytorycznie, a wyrok uchylił z powodów formalnych. Zgodnie o obecnym orzecznictwem, usankcjonowanym uchwałą Sądu Najwyższego, sędzia orzekający w tej sprawie w sądzie I instancji powinien wyłączyć się z procedowania, gdyż wcześniej wydał w tej samej sprawie wyroki na kilku oskarżonych, którzy dobrowolnie poddali się karze. Jak podkreślił wczoraj sędzia sądu odwoławczego Tomasz Grebla, taka sytuacja mogłaby wzbudzić uzasadnione wątpliwości co do bezstronności sędziego.
Sąd Rejonowy w Olkuszu w październiku 2005 roku skazał Kolasińskiego na 9 lat więzienia i milion złotych grzywny za wyłudzenie z banków blisko 40 mln zł kredytów i podatku VAT. Zobowiązał go także razem z innymi oskarżonymi do wyrównania kilkudziesięciomilionowych strat bankowi PKO BP.
Akt oskarżenia w tej sprawie obejmuje jeszcze trzy osoby. Wśród nich są m. in. były dyrektor oddziału banku PKO BP w Olkuszu Antoni B., przedsiębiorca Jacek G. i notariusz z Sosnowca Sławomir O. Pozostała czwórka oskarżonych, w tym m.in. brat Kolasińskiego Andrzej K., w toku procesu dobrowolnie poddała się karze.
Poseł Kolasiński zasłynął w 2001 roku, kiedy to w ostatnich dniach przed końcem kadencji Sejmu i wygaśnięciem poselskiego immunitetu, obawiając się rychłego aresztowania, uciekł za granicę i kilka miesięcy później, na podstawie międzynarodowego listu gończego, został ujęty na Słowacji.
Teraz chcę nacieszyć się wolnością i rodziną. Ponieważ jestem osobą niewinną i ofiarą spisku politycznego, będę też przygotowywał się do uczciwego procesu – powiedział po wyjściu z gmachu sądowego Marek Kolasiński i dodał, że nie wyklucza powrotu do polityki. Obecnie były poseł oskarżony jest w innej sprawie przed sądem w Lublinie o wyłudzenia milionowych kredytów, m.in. w banku w Lubartowie. (woko)