B. naczelny "Super Expressu" musi przeprosić właściciela Biedronki
Były redaktor naczelny "Super Expressu" Mariusz Ziomecki musi przeprosić Pedro da Silvę, dyrektora generalnego Jeronimo Martins Dystrybucja SA (JMD), właściciela sieci sklepów Biedronka, za naruszenie dóbr osobistych - orzekł Sąd Okręgowy w Warszawie. Ziomecki musi także wpłacić 20 tys. zł na rzecz PCK.
Pedro da Silva pozwał Ziomeckiego w styczniu 2005 roku po artykule, jaki ukazał się na pierwszej stronie "Super Expressu". Dziennik zamieścił wtedy zdjęcie dyrektora JMD i opatrzył swój materiał tytułem, w którym napisał, że Pedro da Silva "wyzyskuje Polaków". Dyrektor JMD domagał się w swoim pozwie od Ziomeckiego 250 tys. zł.
Sąd w uzasadnieniu wyroku przyznał, że "Super Express" dopuścił się naruszenia dóbr osobistych i wizerunku powoda. Dodał, że sformułowania materiału prasowego przekraczały granice uprawnionej krytyki prasowej. Dlatego Ziomecki jako ówczesny redaktor naczelny gazety musi zamieścić w niej przeprosiny.
Jednocześnie sąd orzekł, że zasądzona kwota 20 tys. zł jest adekwatna do szkody poniesionej przez dyrektora JMD.
Oddalone zostało natomiast powództwo wobec obecnego redaktora naczelnego "Super Expressu", Tomasza Lachowicza, gdyż według sądu nie może on odpowiadać za publikacje z okresu, gdy nie kierował dziennikiem.
Reprezentujący dyrektora JMD mec. Dariusz Skuza powiedział, że "najważniejszy cel został osiągnięty, a sąd przychylił się do zdania, że dobra osobiste mojego klienta zostały naruszone". Dodał, że choć wyrok nie jest prawomocny, na razie nie wie, czy Pedro da Silva będzie się od niego odwoływał.
Mariusz Ziomecki, obecnie redaktor naczelny tygodnika "Przekrój", odmówił komentarza.