B. kapitan SB skazany za wywiezienie do lasu działacza "Solidarności"

Na półtora roku więzienia oraz 2 tys. złotych grzywny skazał w czwartek Sąd Rejonowy w Koszalinie byłego kapitana Służby Bezpieczeństwa za wywiezienie w 1984 roku do lasu działacza podziemnej
"Solidarności".

Sąd uznał Romana B. za winnego bezprawnego pozbawienia wolności i zmuszania do określonego zachowania, zmarłego w zeszłym roku działacza podziemnej "Solidarności" - Czesława Ulidowskiego.

Skazany Roman B. jest jedynym z czterech b. esbeków, którego pokrzywdzony rozpoznał. W lesie straszyli Ulidowskiego i grozili bezpieczeństwu jego rodziny, chcąc w ten sposób uzyskać informacje o tym, skąd działacz ma podziemne wydawnictwa. Potem odwieźli go na komisariat milicji, gdzie został przesłuchany już oficjalnie.

Zdaniem sądu, czyn skazanego to zbrodnia przeciwko ludzkości, wyłączona spod jurysdykcji ustawy o amnestii z grudnia 1989 r., o zastosowanie której wnosił w mowie końcowej obrońca byłego oficera SB. Wyrok wydano na podstawie Kodeksu karnego z 1969 r., który przewidywał dla sprawcy korzystniejsze sankcje niż obecnie obowiązująca ustawa.

Sąd zmienił też kwalifikację czynu skazanego. Prokurator z IPN zarzucał byłego funkcjonariuszowi SB przekroczenie uprawnień oraz wymuszanie oświadczeń. Nie ostał się drugi zarzut, gdyż kodeks karny z 1969 r. nie przewidywał takiego przestępstwa.

W ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Tomasz Krzemianowski powiedział, że kara ma wymiar symboliczny, gdyż wymierzono ją po upływie ponad 20 lat za czyn, który w tamtym czasie nie był ścigany, a nawet był akceptowany przez ówczesne władze.

W ocenie sądu, wyrok ma duże oddziaływanie w zakresie prewencji generalnej, gdyż pokazuje, że wszelkie przejawy łamania praw człowieka, nawet przy akceptacji władzy, nie mogą mieć miejsca.

Wyrok nie jest prawomocny.

Przed koszalińskim sądem toczą się dwa procesy innych byłych funkcjonariuszy SB oskarżonych o bezprawne pozbawienie wolności kolejnych koszalińskich działaczy podziemnej "Solidarności".

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Ekstradycja człowieka Morawieckiego. Sikorski interweniował
Ekstradycja człowieka Morawieckiego. Sikorski interweniował
Zabiła partnera nożem. Miała 3,9 promila alkoholu
Zabiła partnera nożem. Miała 3,9 promila alkoholu
Sroga zima w Polsce? Wskazuje na nią wir polarny w Arktyce
Sroga zima w Polsce? Wskazuje na nią wir polarny w Arktyce
Przetasowania w dowództwie Ukrainy. Zełenski podał nazwisko
Przetasowania w dowództwie Ukrainy. Zełenski podał nazwisko
Awantura na konferencji. Kierwiński: ja proszę o konkret
Awantura na konferencji. Kierwiński: ja proszę o konkret
Podkarpacie: tragiczny wypadek. Zginął ceniony nauczyciel
Podkarpacie: tragiczny wypadek. Zginął ceniony nauczyciel
Śmiertelne pogryzienie grzybiarza. Psy już wcześniej były niebezpieczne
Śmiertelne pogryzienie grzybiarza. Psy już wcześniej były niebezpieczne
Tragiczna śmierć Mai i Wiktora. Są wyniki sekcji zwłok
Tragiczna śmierć Mai i Wiktora. Są wyniki sekcji zwłok
"Dobre porozumienie". Jest przełom ws. związków partnerskich?
"Dobre porozumienie". Jest przełom ws. związków partnerskich?
Szybki rozwód bez sądu? MS chce przyspieszyć procedury
Szybki rozwód bez sądu? MS chce przyspieszyć procedury
Liczba zrealizowanych konkretów nie wzrosła. Licznik się cofnął
Liczba zrealizowanych konkretów nie wzrosła. Licznik się cofnął
Prezes Kaczyński umywa ręce w sprawie Mejzy, zdecyduje klub PiS. Nieoficjalna decyzja
Prezes Kaczyński umywa ręce w sprawie Mejzy, zdecyduje klub PiS. Nieoficjalna decyzja