Aziz "pogrąży" Saddama w zamian za wolność?
Tarik Aziz, były wicepremier i minister
spraw zagranicznych Iraku, bliski współpracownik Saddama Husajna,
chce zeznawać w procesie dyktatora w zamian za własną wolność -
ujawnia brytyjski "Sunday Telegraph".
Jednakże już w kilka godzin po publikacji gazety, w niedzielę przed południem, adwokat Aziza zaprzeczył w Bagdadzie jakoby jego klient prowadził jakiekolwiek negocjacje w sprawie warunków zwolnienia. Doniesienia londyńskiej gazety obrońca określił jako z gruntu fałszywe, dodając, że były wicepremier "nigdy nie miał zamiaru zeznawać przeciwko Saddamowi". Argumentem jego obrony ma być to, że decyzje w Bagdadzie podejmował zawsze sam Saddam Husajn, a Tarik Aziz był jedynie wykonawcą poleceń dyktatora.
"Sunday Telegraph" utrzymuje, że Tarik Aziz zgodził się już na złożenie zeznań w sprawie przestępstw popełnionych przez Saddama. Proces Saddama Husajna ma rozpocząć się w najbliższą środę, 19 października.
W zamian za współpracę 69-letniego Aziza prokurator miałby usunąć z aktu oskarżenia byłego wicepremiera najpoważniejsze zarzuty, a samemu Azizowi pozwolić na emigrację - twierdzi "Sunday Telegraph". Na emigracji w Jordanii przebywa zresztą obecnie jego syn, Zayad. Według brytyjskiej gazety, Tarik Aziz chciałby pojechać do Europy i zająć się pisaniem wspomnień.
Aziz, który należy do irackiej mniejszości chrześcijańskiej, a urodził się jako Michael Yuhanna, prowadził kampanię dyplomatyczną, by odsunąć groźbę interwencji USA w 2003 r., podróżując po Europie i spotykając się m.in. z papieżem Janem Pawłem II w Watykanie.
Tarik Aziz, znany z licznych wystąpień i kontaktów międzynarodowych, poddał się Amerykanom 24 kwietnia 2003 roku. Od tego czasu pozostaje prawdopodobnie w bagdadzkim więzieniu Camp Cropper.
Aziz, jedyny chrześcijanin w rządzie Saddama Husajna, znajdował się na 43 miejscu listy 55 najbardziej poszukiwanych przez Amerykanów członków irackich władz reżimowych na słynnej amerykańskiej "talii listów gończych", w której poszczególne karty nosiły wizerunki ściganych reżimowców.