PolskaAzbestowa bomba tyka na Mazowszu

Azbestowa bomba tyka na Mazowszu

"Życie Warszawy" podaje, że pięć tysięcy
budynków na terenie Mazowsza zawiera azbest. Pełną listę miejsc, w
których znaleziono azbest, dziennik publikuje na swojej stronie
internetowej.

W Warszawie największe powody do obaw mogą mieć mieszkańcy Mokotowa, Ursynowa, Targówka i Woli - informuje gazeta. Denerwuje mnie, że administracja budynku nie reaguje. Nikt nas nie informował o zagrożeniu. Każdy balkon w tym budynku pokryty jest płytami z azbestu. Obawiam się o zdrowie rodziny - przyznaje Małgorzata Kowalska, mieszkanka bloku przy ul. Nalewki 2.

Witold Pilewski mieszka w tej samej klatce. Wie, jaką truciznę ma na balkonie. Jest też pewien, że z azbestu zostały wykonane elementy dachu. Mam żal do administracji. Nie byliśmy informowani o zagrożeniu. Przez lata nikt też nie zajął się tą sprawą. W gablocie nie pojawiła się ani jedna broszura, która mogłaby uświadomić problem lokatorom - dodaje.

Azbest - jak podaje gazeta - jest też w urzędach i biurach. Na jego negatywne działania jesteśmy narażeni właściwie nieustannie. Na liście wojewody figurują m.in. placówki Urzędu Warszawy przy al. Niepodległości, Modzelewskiego i Blacharskiej, a także Kątach Grodziskich i Nowoursynowskiej.

Ta lista powstała po to, by uporządkować proces usuwania azbestu, i by w tych miejscach, gdzie to najpilniejsze, jak najszybciej przeprowadzić te operacje - wyjaśnia rzecznik wojewody Ryszard Grąbkowski.

W 2002 r. rząd przyjął program usuwania azbestu i materiałów zawierających tę toksynę. Wszystko musi zakończyć się dopiero przed 2032 r. Za usuwanie azbestu odpowiedzialni są zarządcy nieruchomości. Niestety, praktycznie nie ma możliwości wymuszenia na nich szybszego usunięcia tego materiału - mówi "Życiu Warszawy" adwokat Robert Smoktunowicz.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)