Awaryjne lądowanie dla ratowania życia 4‑latka

W poniedziałek wieczorem na pokładzie Boeinga-767 rosyjskich linii lotniczych Aerofłot doszło do tragicznego wypadku: 4-letni kanadyjczyk był w stanie śmierci klinicznej. Pomoc udzielana mu podczas lotu przez członków załogi i rodziców nie przynosiła efektu.

Kapitan samolotu Władimir Łogaczew zdecydował się więc na awaryjne lądowanie na najbliższym lotnisku, jakim było norweskie Trondheim. Tam na chłopca czekali już lekarze gotowi do reanimacji. Szczęśliwie udało im się przywrócić czterolatka do życia.

Samolot odleciał do Kanady. (an)