Trwa ładowanie...
de16hal
09-08-2004 09:50

Awaria w japońskiej elektrowni jądrowej - 4 osoby nie żyją

Cztery osoby zginęły w poniedziałek w wyniku awarii, do której doszło w siłowni jądrowej w japońskiej miejscowości Mihama - poinformowała policja. Władze zapewniają, że nie doszło do radioaktywnego skażenia atmosfery.

de16hal
de16hal

Początkowo podawano, że zginęło pięciu pracowników siłowni, ale ostatecznie okazało się, że ofiary śmiertelne są cztery. Kilkanaście osób odniosło obrażenia.

W budynku, w którym znajduje się turbina, doszło do wycieku pary - poinformowała publiczna telewizja NHK. Ucierpiało kilkunastu ludzi. Media informują, że para, która wyciekła, miała najprawdopodobniej temperaturę ok. 200 stopni Celsjusza.

Mihama leży w prefekturze Fukui, 320 km za północny zachód od Tokio.

Agencja Kyodo informuje, że powodem awarii mogła być niedostateczna ilość wody w systemie chłodzenia. Kiedy doszło do wycieku pary, nastąpiło automatyczne wyłączenie reaktora. Przedstawiciel Urzędu Bezpieczeństwa Nuklearnego i Przemysłowego powiedział na konferencji prasowej, że para, która wyciekła, nie była radioaktywna.

de16hal

Pod względem liczby ofiar jest to najtragiczniejszy wypadek w japońskiej energetyce atomowej.

W 1999 r. w zakładzie wzbogacania uranu w miejscowości Tokaimura doszło do wypadku, w którym zginęło dwóch ludzi, a kilkudziesięciu zostało napromieniowanych. Przyczyną był błąd człowieka.

Wiele drobnych awarii, do których doszło od tamtego wypadku, podważyło zaufanie Japończyków do energetyki jądrowej. Poniedziałkowy wypadek wydarzył się w rocznicę zrzucenia przez Amerykanów bomby atomowej na Nagasaki w 1945 r.

W elektrowniach atomowych wytwarza się około 30 procent energii elektrycznej w Japonii.(ab)

de16hal
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
de16hal
Więcej tematów