Awaria klimatyzacji na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej
Zepsuł się jeden z dwóch systemów chłodzenia obsługujących amerykańskie, europejskie i japońskie laboratoria na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (MSK). Konieczne stało się wyłączenie części sprzętu na MSK, generującego wysoką temperaturę.
01.08.2010 | aktual.: 02.08.2010 03:26
Trzej rosyjscy kosmonauci i trzej astronauci NASA, którzy znajdują się na pokładzie, są całkowicie bezpieczni. Załoga spała, kiedy doszło do awarii. Obudziły ją sygnały alarmowe. Zespół zabrał się natychmiast do pracy, by zabezpieczyć ostatni działający system chłodzenia przed przeciążeniem.
Podjęto decyzję o przygotowaniu dwóch wypraw na zewnątrz stacji, by naprawić awarię.
MSK, wart 100 mld dol. wspólny projekt 16 państw, ma dwa systemy chłodzenia, obniżające wysoka temperaturę generowaną przez sprzęt. Utrata jednego z systemów spowodowała między innymi wyłączenie dwóch z czterech żyroskopów stacji, które gwarantują MSK właściwą orientację w przestrzeni, jeden z dwóch systemów komunikacji i jeden z dwóch odbiorników GPS.
Inżynierowie stacji Doug Wheelock i Tracy Calwell Dyson przygotowywali się do wyjścia w najbliższy czwartek na zewnątrz stacji, by zainstalować nowy robot-dźwig oraz przygotować MSK na przyjęcie pojemnika do składowania sprzętu, który ma być dostarczony stacji przez prom Discovery w listopadzie.
Prace te będą odłożone na później, a astronauci zajmą się naprawą awarii.
Według NASA, bez kontroli temperatury część MSK zwrócona w stronę słońca, musiałaby wytrzymać temperaturę rzędu 121 stopni, podczas gdy w części stacji pogrążonej w mroku słupek termometru spadłby do -157 stopni.