Awantura w Republice. Posłanka przeklęła na wizji
Awantura w telewizji Republika. Posłanka Polski 2050 Elżbieta Burkiewicz irytowała się, że ciągle ktoś jej przerywa w trakcie dyskusji. Padł wulgaryzm.
Co musisz wiedzieć?
- Podczas programu "Miłosz Kłeczek zaprasza" doszło do napiętej sytuacji.
- Posłanka Polski 2050 Elżbieta Burkiewicz irytowała się, że przerywa jej prowadzący Miłosz Kłeczek oraz rzecznik PiS Rafał Bochenek.
- - Ku**a, ja wychodzę z tej audycji, bo tu się nie można przebić - powiedziała.
Podczas programu Miłosza Kłeczka w Republice dyskutowano o sprawie kamienicy przy ulicy Marszałkowskiej 66 w Warszawie. Rzecznik PiS Rafał Bochenek razem z prowadzącym nie dawali się wypowiedzieć Elżbiecie Burkiewicz z Polski 2050. Kiedy Kłeczek pozwolił jej się wypowiedzieć, poseł PiS natychmiast jej przerwał.
- K***a, ja wychodzę z tej audycji, bo tu się nie można przebić przez… - powiedziała posłanka, która łączyła się ze studiem zdalnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Poparcie" Mentzena. Ekspert zwraca uwagę na jeden detal. "Ograł go"
- Pani poseł, no dyskutujemy, na żywo mamy program. Jest trudniej, bo pani jest na łączeniu. Proszę nas zrozumieć. My panią źle słyszymy, pani nas źle słyszy - zaczął tłumaczyć Kłeczek.
- Jakby mnie ktoś tak bardzo nie prosił, żebym tu była w tym programie, to by mnie tu nie było. To nie jest żadna wielka dla mnie przyjemność dyskutować w ten sposób, że się musimy przekrzykiwać, naprawdę - mówiła.
"Nie wiem, czy pani nas słyszy"
Kłeczek zaczął przekonywał, że audycję ogląda "600-700 tys. osób" i zarzucił posłance, że "nie chce z nimi rozmawiać". Burkiewicz przekonywała, że cieszy sie z występu, ale nie podoba jej się, że ciągle jej się przerywa i ktoś na nią krzyczy.
- Mówimy głośno, bo ja nie wiem, czy pani nas słyszy. Jest pani na łączeniu internetowym, a nie w studiu, to po pierwsze. A po drugie, jeżeli pani mówi coś, co jest niezgodne z prawdą, to natychmiast prostujemy, żebyśmy później nie zapomnieli. Ale jeśli pani potrzebuje więcej czasu wyłącznie dla siebie, to bardzo proszę: tylko dla pani ten czas - powiedział Kłeczek.
Czytaj więcej: