Awantura o uścisk dłoni imama z nauczycielką w Niemczech
• W jednej z berlińskich szkół turecki imam pozdrowił nauczycielkę położeniem ręki na sercu
• Kobieta domagała się jednak uścisku dłoni
• Konflikt przybiera na sile, podobnie jak wcześniej w podobnym przypadku w Szwajcarii
23.06.2016 19:35
Dla imama Kerima U., ojca jednego z uczniów szkoły w Berlinie, podanie kobiecie ręki godziło w jego religię. Przywitał się więc z nauczycielką kładąc rękę na sercu. Gest ten nie wystarczył nauczycielce. Przerwała rozmowę, a ojcu ucznia zarzuciła brak szacunku i dyskryminację kobiet. Imam z kolei mówi o obrazie, zranieniu uczuć religijnych i ksenofobii.
Jak informuje radio Berlina i Brandenburgii (rbb), incydent zdarzył się w prywatnej szkole w dzielnicy Pankow na wschodzie Berlina. Zarzewiem konfliktu były uczniowskie przepychanki na boisku szkolnym, w których uczestniczył też syn imama. Chłopak został wielokrotnie upomniany, także na piśmie, przeprowadzono też szereg rozmów najpierw z jego matką, potem z ojcem. Ojciec jest ortodoksyjnym szyitą ze wschodniej Turcji, wykształcenie teologiczne zdobył w irańskim Kom i irackim Nadżafie.
Zero gotowości do kompromisu
Kerim U. już wchodząc do szkoły uprzedził, że ze względów religijnych nie może podać ręki kobiecie. Według relacji tureckiego małżeństwa wybuchła wówczas awantura. Nauczycielka czterokrotnie miała zażądać od mężczyzny podania jej ręki wskazując na zgodną z niemieckim zwyczajem konieczność okazania jej w ten sposób szacunku.
Imam powiedział rozgłośni rbb, że w uprzejmy, ale zdecydowany sposób odmówił. W zamian położył rękę na sercu tłumacząc, że jest to w jego religii najwyższy wyraz szacunku okazywany kobiecie. Nauczycielka nie chciała przyjąć tego do wiadomości i podnosząc głos uznała rozmowę za zakończoną.
Sprawa w sądzie
Szkoła nie wypowiedziała się w tej sprawie, sygnalizuje natomiast nadal gotowość do rozmowy z turecką rodziną. Według rbb nic jednak nie wskazuje na to, by konflikt można było zakończyć polubownie. Turecka rodzina wypisała swoje dzieci ze szkoły i zleciła kancelarii adwokackiej wniesienie sprawy do sądu.
Podobny konflikt wybuchł wiosną br. w Szwajcarii. Lokalne władze oświatowe podjęły w maju decyzję, że uczniowie mogą być zmuszeni do podania ręki nauczycielowi. W razie odmowy wobec uczniów można wszcząć postępowanie dyscyplinarne, a rodzice mogą zostać upomniani lub obciążeni grzywną do 5 tys. franków szwajcarskich. Decyzja szkoły wzbudziła w Szwajcarii dyskusję na temat wolności religii i integracji muzułmanów.
W Niemczech żyje od 2 do 4 mln muzułmanów, co stanowi około 4 proc. społeczeństwa.