Awantura o pomnik Polaków ratujących Żydów
Rada Warszawy, po burzliwej dyskusji na temat lokalizacji pomnika Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej, głosami PO i Lewicy zdjęła z porządku obrad projekt uchwały w tej sprawie. Przeciw był opozycyjny klub PiS.
27.11.2008 | aktual.: 27.11.2008 16:20
Według projektu uchwały pomnik ma stanąć na Placu Grzybowskim, w centrum Warszawy. Monument byłby wzniesiony w oparciu o projekt wybrany w drodze konkursu architektoniczno-rzeźbiarskiego, który przeprowadzi Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
W przedstawionym przez przewodniczącą Rady Ewę Malinowską-Grupińską (PO) stanowisku podkreślono, że przeciw budowie pomnika na pl. Grzybowskim opowiedziała się rada dzielnicy Śródmieście oraz część okolicznych mieszkańców. - Trudno też nie podzielić sądu, że na zaproponowanym przez Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa miejscu nie powinny rywalizować ze sobą o pamięć i uwagę zbyt liczne pomnikowe monumenty - powiedziała Malinowska-Grupińska.
Rada Warszawy zwróciła się do prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz z prośbą o wskazanie "innej skonsultowanej społecznie lokalizacji".
Radni PiS podkreślali, że budowa tego pomnika jest ważną sprawą nie tylko dla części mieszkańców Śródmieścia. Zaznaczali również, że zwracanie się do prezydent Warszawy o wskazanie innej lokalizacji będzie skutkowało tym, iż pomnik w ogóle nie powstanie. - Budowa pomnika to jest uhonorowanie ofiar, które poświęciły swoje życie dla ratowania innych ludzi - mówił przewodniczącego kluby radnych PiS Marek Makuch.
Zdaniem przewodniczącego klubu Lewicy Tomasza Sybilskiego, radni PiS próbują wmówić ludziom, że zarówno PO, jak i Lewica, "są przeciwko budowie tak ważnego pomnika". - To jest tragiczne nieporozumienie, skończcie z tym teatrzykiem - dodał.
W dyskusji głos zabrali także zaproszeni na sesję rady miasta goście, którzy - jak poinformowała wcześniej przewodnicząca Rady - mieli po dwie minuty na swe wypowiedzi.
Dyrektor Biura Edukacji Publicznej IPN Jan Żaryn mówił, że to właśnie Plac Grzybowski, ze względu na historię, powinien być miejscem dla upamiętnienia Polaków ratujących Żydów podczas wojny. Zaznaczył, że w tak krótkim czasie nie da się dyskutować o tak ważnej kwestii. Po odebraniu głosu stwierdził, że w imieniu Instytutu Pamięci Narodowej wystosuje na ręce przewodniczącej protest.
Inicjatywa budowy pomnika wyszła od władz Warszawy. O podjęcie współpracy w realizacji tego projektu prezydent miasta zwróciła się do Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. W ocenie sekretarza ROPWiM Andrzeja Przewoźnika Plac Grzybowski jest miejscem "tradycyjnie związanym ze Społecznością Żydowską, a zarazem stanowi symboliczną przestrzeń, w której podczas II Wojny Światowej splatały się tragiczne losy Narodu Polskiego i Żydowskiego".