PolskaAwantura na terenie Muzeum Auschwitz

Awantura na terenie Muzeum Auschwitz

Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu wyraziło ubolewanie, że na terenie placówki doszło w niedzielę do awantury między zwiedzającym je turystą a grupą 35 studentów żydowskich z Izraela, Polski i Stanów Zjednoczonych.

11.08.2004 | aktual.: 11.08.2004 19:02

Zawsze podkreślamy, że teren Państwowego Muzeum Auschwitz- Birkenau, który jest największym cmentarzem świata, wymaga szczególnej powagi i wielkiego poszanowania - głosi oświadczenie wydane przez muzeum.

O zdarzeniu poinformowały w środę izraelskie dzienniki - "Jedijot Achronot" i "Jerusalem Post", a za nimi agencje prasowe - francuska AFP i amerykańska UPI. Według nich, Żydzi zostali znieważeni przez francuskich turystów antysemickimi i antyizraelskimi epitetami.

AFP zacytowała wypowiedź uczestniczki incydentu, 21-letniej studentki Mai Ober. Byłam owinięta w izraelski sztandar, kiedy zaatakował mnie francuski turysta, obrzucając mnie wyzwiskami i krzycząc, że powinniśmy wynosić się do domu, zamiast bezwstydnie spacerować w ten sposób po obozie - relacjonowała.

Muzeum w oświadczeniu przedstawiło własną wersję zdarzeń, opierając się na relacji doświadczonej przewodniczki, która oprowadzała grupę młodych Żydów.

Zgodnie z nią, przewodniczka, podczas oprowadzania po ekspozycji w bloku nr 4, usłyszała nagle dobiegające z drugiego końca sali "bardzo podniesione głosy wskazujące, że dzieje się coś niepokojącego". Kobieta chciała wyjaśnić sytuację. Okazało się, że doszło do ostrej wymiany zdań między niektórymi studentami a turystą w wieku około 30-40 lat.

Mężczyzna, pytany przez przewodniczkę, o co chodzi, odpowiedział, że "zapytał jedną ze studentek, dlaczego nosi plecak owinięty flagą Izraela oraz dlaczego Żydzi wszędzie noszą ze sobą flagi i co chcą w ten sposób zamanifestować?". Powiedział również, że w Auschwitz ginęli przecież także ludzie innych narodowości, a nikt inny tego nie robi - relacjonowała przewodniczka.

Słowa mężczyzny wywołały "płacz i silne emocje większości grupy", której uczestnicy podkreślali, że 90 procent ofiar Auschwitz stanowili Żydzi i to jest powód, aby nosić flagi i podkreślać tak przynależność do tego narodu.

Studenci wielokrotnie pytali mężczyznę skąd pochodzi. Nie otrzymali odpowiedzi. Rozmowa prowadzona była po angielsku. Tylko raz, kobieta, która towarzyszyła mężczyźnie, zwróciła się do niego w języku francuskim.

Przewodniczka, by nie dopuścić do eskalacji wydarzeń, poprosiła mężczyznę, by opuścił salę, co ten uczynił.

Oświęcimskie muzeum poinformowała również, że teren placówki jest patrolowany i nadzorowany przez umundurowanych pracowników ochrony. Mają oni obowiązek reagować na sytuacje konfliktowe. Nie mogą jednak towarzyszyć każdej grupie, jak również znajdować się w każdej sali. (...) teren byłego obozu znajdujący się w granicach muzeum wynosi około 200 ha, obejmuje ponad 150 obiektów i około 20 wystaw - podało muzeum.

Kompleks Auschwitz składał się z trzech części. Auschwitz I powstał w 1940 roku. Dwa lata później powstał KL Auschwitz II - Birkenau, w którym od początku istnienia dokonywano masowych mordów na Żydach. Auschwitz III stanowiły podobozy. W kompleksie hitlerowcy więzili ponad 1,3 miliona osób. Życie straciło tu ponad 1,1 miliona ludzi - w zdecydowanej większości polskich i europejskich Żydów, a także Polaków, Romów i jeńców sowieckich. Obóz jest dla Żydów symbolem zagłady.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)