PolskaAutostrada A2 zaczyna pękać

Autostrada A2 zaczyna pękać

Nie minęły cztery lata od otwarcia, a część
autostrady A2 jest już w remoncie. Wszystko z powodu błędów w
budowie - ujawnia "Gazeta Wyborcza".

17.08.2006 | aktual.: 17.08.2006 08:29

Dziury pojawiły się na płatnym 48-km odcinku A2 między Wrześnią a Koninem. Drogowcy zabrali się do ich łatania. Na dwóch najbardziej zniszczonych fragmentach (o długości 300 m i 1 km) z ruchu wyłączono częściowo prawy pas jezdni. Roboty potrwają co najmniej miesiąc, ale kierowcy nie mają co liczyć na obniżenie opłat za przejazdy.

Między Koninem a Wrześnią nie zbudowano nowej drogi, a jedynie zmodernizowano wybudowaną jeszcze za PRL trasę. Mimo wszystko remont już w niecałe niecałe cztery lata od otwarcia musi dziwić. Jak przypuszczają władze Autostrady Wielkopolskiej SA, która zarządza częścią A2, usterki nawierzchni są efektem błędów wykonawcy robót i zastosowanej przez niego technologii tzw. remixingu (wykorzystaniu części starej nawierzchni). Zdarty asfalt na miejscu wzbogacano w kruszywo i specjalne mączki, mieszano i ponownie układano jako dolną warstwę A2.

Od kilku miesięcy obserwowaliśmy usterki. Badanie przeprowadzone georadarem potwierdziło, że dolna warstwa jest miejscami porowata i stąd biorą się problemy- mówi Andrzej Patalas, prezes Autostrady Wielkopolskiej. - Na pewno swoje zrobiły też tysiące przejeżdżających tirów i ostatnie opady deszczu - dodaje. Spółka ma jeszcze gwarancję wykonawcy, toteż remont odbędzie się na jego koszt.

Obecne utrudnienia na A2 to jednak dopiero przygrywka do tego, co czeka kierowców już w przyszłym roku. Wtedy AW SA przystąpi do wzmacniania nawierzchni na całej trasie z Konina do Wrześni, a kierowcy będą jeździć po kilka kilometrów jednym pasem w każdą stronę. Nawierzchnię trzeba wzmocnić, bo warstwa asfaltu na A2 ma zaledwie 15 cm grubości, a droga tego typu zwykle ma 25-30 cm. Na budowę cieńszej autostrady z Konina do Nowego Tomyśla zezwolił rząd AWS-UW w 1999 r.

Dopiero kiedy trasą przejedzie odpowiednia liczba samochodów (6 mln tzw. osi obliczeniowych), nawierzchnia miała zostać wzmocniona. W ten sposób Autostrada Wielkopolska mogła oszczędzić na budowie, a drogę pogrubić już zarobiwszy na przejazdach. Jednak ruch na A2 wzrósł gwałtownie po zwolnieniu tirów z opłat i wzmocnienie nawierzchni trzeba będzie robić wcześniej, niż się spodziewano. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)