Autobus wiozący górników uderzył w dom
Pięć osób odniosło niegroźne obrażenia,
gdy autobus wiozący górników z kopalń Jastrzębskiej Spółki
Węglowej uderzył w dom jednorodzinny w Pawłowicach na Śląsku -
podały policja i straż pożarna.
Jak informują lekarze z oddziału ortopedyczno-urazowego Szpitala Wojewódzkiego w Jastrzębiu Zdroju, życiu poszkodowanych nie grozi niebezpieczeństwo - u dwóch osób stwierdzono złamania wymagające operacji, a trzy mają ogólne potłuczenia, wymagające jednak obserwacji w szpitalu.
Do wypadku doszło w środę krótko przed szóstą rano. Autobusem jechało około 40 osób, głównie górników z kopalni Zofiówka, a nie - jak wcześniej informowała służba dyżurna wojewody śląskiego - z kopalni Pniówek. Poszkodowany jest kierowca i czterech pasażerów. Pozostali górnicy pojechali dalej innymi autobusami pracowniczymi.
Jak poinformował Adam Jachimczak z zespołu prasowego śląskiej policji, na łuku drogi kierowca autobusu zjechał na przeciwny pas ruchu i wjechał na chodnik, po czym uderzył w budynek. Prawdopodobnie kierowca nie zachował należytej ostrożności na śliskiej nawierzchni. Pobrano jego krew do badania.
Na parterze domu, w który uderzył autobus, znajduje się sklep. W budynku była jedna osoba, która nie ucierpiała. Konstrukcja budynku nie została naruszona, co potwierdziły oględziny inspektora nadzoru budowlanego.
