Autobus pozostawiony przez
kierowcę na przystanku w Heidelbergu (Badenia-Wirtembergia) w
pewnej chwili ruszył "z własnej inicjatywy". Na szczęście
skończyło się tylko na stratach materialnych.
15-tonowy pojazd, w którym zapewne zawiódł hamulec ręczny, zjechał po nachylonej, na szczęście pustej ulicy, staranował znak drogowy i wkrótce zatrzymał się przy wysokim krawężniku.