Atakował i wykorzystywał kobiety
Mężczyzna, który przemocą wykorzystywał
seksualnie kobiety, został zatrzymany w Warszawie. Ze wstępnych
ustaleń policji wynika, że zatrzymany, który był już wcześniej
karany, od dawna działał w Warszawie i być może w całym kraju.
Grozi mu do 5 lat więzienia.
23.09.2005 | aktual.: 23.09.2005 16:39
Jak podała st. sierż. Monika Jamka z zespołu prasowego Komendy Rejonowej Policji Warszawa V (obejmującej Bielany i Żoliborz), w nocy ze środy na czwartek policję zawiadomiono, że w jednym z bloków w stolicy napadnięto i zmuszono do "innej czynności seksualnej" młodą kobietę. Wszystkie patrole dostały rysopis sprawcy. Wkrótce potem napastnika zatrzymano na przystanku autobusowym.
Okazało się, że od 1988 r. był on już trzykrotnie karany za usiłowanie zgwałcenia kobiet; wcześniej dokonał on też napadu rabunkowego oraz kradzieży. Za wszystkie te przestępstwa odbywał kary pozbawienia wolności.
Zatrzymany przyznał policjantom, że działał zawsze tak samo: późnym wieczorem przyjeżdżał do Warszawy i jeździł nocnymi autobusami, wypatrując ofiar na przystankach. Gdy kobieta wysiadała, śledził ją aż do wejścia na klatkę schodową lub do windy. Wtedy napadał, groził, że je udusi lub pobije. W ten sposób zmuszał do wykonywania "różnych czynności seksualnych" (swych ofiar nie gwałcił).
Teraz policjanci ustalają, czy mężczyzna jest sprawcą innych podobnych przestępstw na tle seksualnym.
Mężczyzna ma ok. 40-45 lat, ok. 175-180 cm wzrostu, średnią budowę ciała, włosy jasny blond, wpadające w rudy, oczy niebieskie, cerę jasną. Ma też charakterystyczne widoczne tatuaże na odkrytych częściach ciała.
Policja apeluje do wszystkich kobiet, które mogły być ofiarą tego mężczyzny oraz osób, które były świadkami takich zdarzeń, o niezwłoczny kontakt z policją pod numerami telefonów 603-11-02, 603-71-30, 603-71-55 lub całodobowymi numerami policji 112 i 997.