Ataki na Polaków w Moskwie - prezydent zabrał głos
Prezydent Aleksander Kwaśniewski zaapelował
w czwartek późnym wieczorem do prezydenta Rosji Władimira Putina
"o pilne podjęcie przez władze rosyjskie energicznych działań w
celu wykrycia i ukarania organizatorów i sprawców napaści na
obywateli polskich w Moskwie oraz zapewnienia bezpieczeństwa
osobistego obywatelom polskim przebywającym i pracującym na
terytorium Rosji".
11.08.2005 | aktual.: 12.08.2005 09:19
"Jestem głęboko zaniepokojony kolejnymi aktami przemocy wobec obywateli polskich w Moskwie. Ofiarami zorganizowanych napaści są akredytowani w Federacji Rosyjskiej przedstawiciele państwa polskiego i polskich środków masowego przekazu. Podzielam rosnące oburzenie społeczeństwa polskiego z tego powodu" - czytamy w oświadczeniu prezydenta.
Zdaniem Kwaśniewskiego "groźne incydenty ostatnich dni tworzą klimat napięcia w stosunkach polsko-rosyjskich i powodują szkodliwą eskalację niechęci. (...) Wierzę, że Federacja Rosyjska, jak zapewnił wczoraj kierownik Ministerstwa Spraw Zagranicznych FR Walerij Łoszczynin, nie jest zainteresowana 'ochłodzeniem stosunków z Polską', lecz ich poprawą" - napisał prezydent.
Prezydent ufa, "że przytłaczająca większość społeczeństwa Rosji uważa, iż to co się dzieje, jest godne potępienia". Kwaśniewski zapewnił, że ze swojej strony czyni wszystko, aby stosunki między Polską i Rosją "wróciły do stanu normalności i rozwijały się w duchu dobrosąsiedzkiej współpracy".
W oddzielnym komunikacie Biuro Informacyjne Kancelarii Prezydenta poinformowało, że prezydent za pośrednictwem Konsula Generalnego RP w Moskwie Tomasza Klimańskiego przekazał pobitemu w czwartek w Moskwie korespondentowi "Rzeczpospolitej" Pawłowi Reszce "głębokie współczucie i żal, życząc mu szybkiego powrotu do zdrowia, oraz zaoferował wszelką możliwą pomoc".
W środę pobito w Moskwie polskiego dyplomatę, w niedzielę - pracownika technicznego ambasady polskiej, a dzień wcześniej kierowcę ambasady, obywatela rosyjskiego.
Do tych napadów doszło kilka dni po tym, jak w Warszawie zostały napadnięte i okradzione dzieci rosyjskich dyplomatów - trzech Rosjan i Kazach. Polska policja w związku z ta sprawą zatrzymała dwie osoby, którym postawiono zarzut paserstwa; zostały one aresztowane.