Atak zimy w Polsce; zamknięte przejścia graniczne
Droga krajowa nr 8 Wrocław - Kudowa Zdrój w miejscowości Zielone Dolne w woj. dolnośląskim jest już przejezdna. Droga była zablokowana z powodu intensywnych opadów śniegu. Silne śnieżyce i wichury od nocy szaleją też na północy Czech. Z powodu utrudnień pogodowych zamknięte zostały czesko-polskie przejścia graniczne w Harrachovie i Nachodzie.
Jak powiedział rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu Paweł Petrykowski, po nocnych opadach śniegu droga krajowa nr 8 była zablokowana i głównie samochody ciężarowe miały problem z jej pokonaniem, bowiem nie były w stanie podjechać pod wzniesienia. Dodatkowo trasę w Dusznikach blokowała spalona ciężarówka, która przewoziła papier. - Ostatecznie droga ponownie jest przejezdna również dla samochodów ciężarowych - powiedział rzecznik.
Przed południem ze względu na mocne opady śniegu zamknięty dla ciężarówek został także przejazd drogą krajową nr 3 z Jakuszyc do czeskiego Harrachova - ale i ta trasa została udrożniona i jest przejezdna.
Synoptycy ostrzegają, że śnieg w Sudetach i na Przedgórzu Sudeckim może padać aż do czwartkowego popołudnia. Opadom towarzyszył będzie silny wiatr, który w porywach może osiągać prędkość od 70 do 80 km/godz., a w wysokich partiach gór od 90 do nawet 120 km/godz.
Niebezpiecznie w Czechach
Silne śnieżyce i wichury od nocy szaleją na północy Czech; z powodu utrudnień pogodowych zamknięte zostały czesko-polskie przejścia graniczne w Harrachovie i Nachodzie.
Oprócz śniegu i lodu drogi zalegają połamane drzewa. W całym kraju straż pożarna wciąż informuje o wyciąganych z zasp tirach.
Gęsty śnieg na prowadzącej w kierunku Polski drodze międzynarodowej E65 między miastem Desna a Harrachovem zablokował ciężarówki. Drogowcy nie nadążają z usuwaniem skutków śnieżycy, dlatego też policja zdecydowała się zamknąć przejście graniczne w Harrachovie. Jezdnie w regionie pokryte są warstwą białego puchu i oblodzone.
Przejście graniczne Nachod-Kudowa Zdrój na trasie międzynarodowej E67 od godziny 9.00 przepuszcza jedynie auta osobowe.
Trudna sytuacja panuje także na autostradzie D8 biegnącej z Pragi do Drezna. Tam, choć droga pozostaje przejezdna, ze względu na gęste opady widoczność spadła do około 100 metrów.
W Karkonoszach w ciągu nocy spadło około 15 centymetrów świeżego śniegu. Opadom towarzyszą bardzo silne wiatry. Według meteorologów w górach ich prędkość mogła dochodzić nawet do 130 km na godzinę.
Służby górskie podały, że w regionie wzrosło zagrożenie lawinowe. W Karkonoszach odradza się turystom wychodzenia na szlaki.
Niektóre miasta, jak Bruntal (w zachodniej części czeskiego Śląska), ze względu na gęsty śnieg całkowicie zamknęły ruch uliczny dla aut ciężarowych.
Czeski Instytut Hydrometeorologiczny (CZHMU) przewiduje, że silne wiatry i śnieżyce potrwają aż do niedzieli. Według prognoz synoptyków w górach w najbliższym czasie spadnie nawet 70 cm nowego śniegu.