Atak w Samarze - co najmniej 11 zabitych
Pięciu żołnierzy amerykańskich i sześciu Irakijczyków, w tym dwóch żołnierzy irackiej Gwardii Narodowej, zginęło w wyniku ataku moździerzowego i starć w Samarze, ok. 100 km na północ od Bagdadu - podały agencje, powołując się na źródła wojskowe USA i irackie. Około 50 osób zostało rannych.
Celem ataku była siedziba irackiej Gwardii Narodowej, która jest wykorzystywana także przez 1. Dywizję Piechoty USA. Rzecznik sił USA podał, że w kierunku bazy wystrzelono przed południem cztery pociski moździerzowe. Siedziba irackich gwardzistów została poważnie uszkodzona.
Według rzecznika 1. Dywizji Piechoty, Amerykanie zlokalizowali napastników i odpowiedzieli ogniem ze 120-milimetrowych moździerzy.
Po ataku w Samarze liczba Amerykanów zabitych w walce od początku operacji w Iraku (marzec 2003 r.) wzrosła do co najmniej 649. Wśród rannych w wyniku ostrzału moździerzowego jest 20 żołnierzy USA i czterech żołnierzy irackiej Gwardii Narodowej.
Wg AFP, w walkach, które wybuchły po ataku, zginęło co najmniej czterech Irakijczyków, a 30 zostało rannych. W starciach brali udział bojownicy iraccy z jednej strony oraz iraccy policjanci i żołnierze wspierani przez Amerykanów - z drugiej.
Lekarz z miejscowego szpitala, do którego przyjęto rannych, powiedział, że mieszkańcy Samarry spontanicznie przychodzą oddawać krew dla potrzebujących.