Atak rakietowy na hotele w Bagdadzie
Co najmniej dwa pociski rakietowe
wystrzelono wieczorem w kierunku hoteli Sheraton i
Palestine w centrum Bagdadu.
Sheraton, w którym mieszka wielu zagranicznych dziennikarzy i biznesmenów, został trafiony na wysokości pierwszego i drugiego piętra. Brak informacji o ofiarach.
Wśród gości obu hoteli wybuchła panika. Wśród ewakuowanych znalazła się młoda para, która miała zamiar spędzić w Sheratonie noc poślubną.
W rejonie obu hoteli, stojących blisko siebie i otoczonych betonowym murem, wybuchł pożar. Przed wejściem do Sheratonu, otoczonego betonowym murem, płonie palma. Główny hall, usłany potłuczonym szkłem, wypełniły kłęby dymu.
Wkrótce po ataku w centrum miasta rozpoczęła się strzelanina. Żołnierze amerykańscy i irackie siły bezpieczeństwa otworzyły ogień w kierunku, skąd wystrzelono pociski. Policja zablokowała cały rejon.
Według irackiego ministerstwa spraw zagranicznychspraw zagranicznych, wystrzelono trzy rosyjskie pociski typu katiusza. Rakiety odpalono z ciężarówki zaparkowanej na placu odległym o ok. 500 m od obu hoteli.
Wkrótce po ataku rakietowym dała się słyszeć trzecia eksplozja. Według irackiej policji eksplodował samochód-pułapka w pobliżu hoteli.
Oba hotele, strzeżone przez żołnierzy amerykańskich, były już wielokrotnie celem ataków bojówek islamskich.