Obława w Rosji. Bandyci zaatakowali policjantów. Plan "Syrena"
Nieznani sprawcy zaatakowali funkcjonariuszy jednostki specjalnej Grupy Szybkiego Reagowania w republice Karaczajsko-Czerkieskiej w Rosji. Dwóch funkcjonariuszy zginęło, trzeci walczy o życie w szpitalu. "Wszystkim skradziono broń służbową i karabiny szturmowe AKM" - podaje kanał Shot, powołując się na źródła. W regionie wprowadzono plan "Syrena".
Materiał aktualizowany
Plan "Syrena" zakłada zestaw specjalnych środków dla funkcjonariuszy policji i innych organów. Można go używać do tłumienia zamieszek na obszarach zaludnionych, łapania grup przestępczych, wyszukiwania i zatrzymywania uzbrojonych i szczególnie niebezpiecznych przestępców.
Jak podaje kanał Mash, do ataku na jednostkę specjalną doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. "Dwie osoby zginęły na miejscu, kolejna zmarła w szpitalu. Przestępcy ukradli broń służbową, karabiny szturmowe AKM oraz amunicję" - pisze kanał i publikuje zdjęcia podejrzanych.
Z kolei RIA Novosti podaje, że na miejscu zginęło dwóch policjantów, a trzeci - w ciężkim stanie - trafił do szpitala.
Około północy mieszkańców Karaczajewska obudziły dźwięki przypominające strzały.
- Jak się okazało, grupa bandytów postrzeliła trzech policjantów pełniących służbę. Dwóch funkcjonariuszy zginęło na miejscu. Nie zdążyli nawet odpiąć pasów - powiedział portalowi Readovka siostrzeniec jednej z ofiar.
Władze nie wiedzą, ilu było sprawców oraz w jakim kierunku uciekli.
W związku z atakiem na funkcjonariuszy policji w Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej wszczął sprawę karną na podstawie kilku artykułów - atak na życie funkcjonariusza, nielegalne noszenie i przechowywanie broni, kradzież broni i amunicji.