Atak na mikrobus w "trójkącie śmierci"
Osiem osób zginęło, a trzy
zostały uprowadzone w następstwie ataku na mikrobus, do którego
doszło w tzw. trójkącie śmierci, na południe od Bagdadu -
podała iracka policja.
11.01.2005 12:10
Nie wiadomo na razie, kto jechał mikrobusem - pisze Reuter, przypominając, że południowe okolice irackiej stolicy są uważane za jeden z najniebezpieczniejszych regionów Iraku.
Associated Press podaje z kolei, że siedmiu Irakijczyków zostało zabitych, a jeden ranny, gdy mikrobus, którym jechali we wtorek przez miasto Jusufija (ok. 20 km na południe od Bagdadu), wyleciał na przydrożnej minie.
Mina - jak podała AFP - była podłożona na drodze przejazdu konwoju amerykańskiego. Amerykanie przejechali bezpiecznie, ucierpieli Irakijczycy - pisze AFP.
Przez region, który zyskał nazwę "trójkąta śmierci", a którego wierzchołki tworzą miasta Jusufija na północnym zachodzie, Latifija na południu i Mahmudija na wschodzie, przebiegają najszybsze szlaki drogowe prowadzące z Bagdadu na południe, do szyickich świątyń w Karbali i Nadżafie.
Dla cudzoziemców jest to miejsce nie mniej groźne niż lepiej znane bastiony partyzantów sunnickich na zachód od stolicy, takie jak Faludża i Ramadi.