Atak na konwój dyplomatyczny w Mosulu
Czterech Amerykanów, funkcjonariuszy
ochrony, zginęło w ataku na konwój samochodów
konsulatu USA w Mosulu na północy Iraku. Dwóch
innych Amerykanów zostało rannych.
Zamachowiec-samobójca uderzył swym samochodem w środkowy pojazd konwoju i następnie zdetonował ukryty w swoim aucie ładunek - wynika z informacji, podanych przez agencję Associated Press.
Ofiary ataku to pracownicy konsulatu amerykańskiego w Mosulu - trzecim co do wielkości, po Bagdadzie i Basrze, mieście Iraku.
Do podobnego ataku na konwój konsulatu USA doszło 7 września w Basrze na południu Iraku. W wybuchu zdetonowanej zdalnie bomby zginęło czterech Amerykanów - pracowników prywatnej firmy ochroniarskiej, czuwającej nad bezpieczeństwem dyplomatów w Basrze. Do ataku przyznała się organizacja Al-Kaidy w Iraku.