Atak myśliwców Rosji. "Zestrzelone Ch‑59"
Rosjanie w czwartek późnym wieczorem przeprowadzili atak rakietowy z myśliwców Su-35 w rejonie Odessy. Ukraińska obrona powietrzna zestrzeliła dwa pociski Ch-59.
"Obrona powietrzna Południowego Dowództwa Powietrznego zestrzeliła dwa pociski kierowane powietrze-powierzchnia Ch-59 wystrzelone przez rosyjskie myśliwce Su-35 z Morza Czarnego w kierunku Odessy" - przekazało ukraińskie Dowództwo Operacyjne "Południe".
Atak rakietowy na Odessę
Nie ma jeszcze doniesień o poszkodowanych i zniszczeniach. We wschodnich i południowych obwodach Ukrainy ogłoszono alarm. Wcześniej armia Kijowa informowała o dalszym wzmocnieniu floty rosyjskiej operującej na Morzu Czarnym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak zauważa portal Ukraińska Prawda, atak rakietowy z czwartku wieczorem to już drugi cios w Odessę w ciągu dwóch ostatnich dni. Poprzedni atak - także przy użyciu maszyn Su-35 - miał miejsce we wtorek 21 marca.
Raport z Awdijiwki
Sytuacja w Awdijiwce jest pod względem liczby rosyjskich ostrzałów i szturmów porównywalna do tej w Bachmucie - powiedział z kolei Witalij Barabasz, szef władz tego położonego w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy miasta, cytowany w czwartek przez Radio Swoboda.
- Ciężko, jest bardzo ciężko. Naciskają. Na razie nic im nie wychodzi, ale nie porzucają ani chęci, ani tych wszystkich swoich chorych działań szturmowych - stwierdził Barabasz, odpowiadając na pytanie o to, czy istnieje ryzyko oblężenia miasta przez rosyjskie wojsko.
Czytaj też: Wróciły z Rosji. Przerażające, co im tam robiono
Przedstawiciel władz podkreślił w rozmowie z Radiem Swoboda, że wokół Awdijiwki dochodzi do wielu ostrzałów, a ich liczba jest porównywalna z tymi odnotowywanymi w Bachmucie.
- Już zrównaliśmy się z Bachmutem pod względem wielu wskaźników (...) W Bachmucie w ciągu doby jest 200-300 ostrzałów, czasem więcej - u nas tak samo - przekazał. Porównywalna jest także liczba prowadzonych przez wojsko przeciwnika działań szturmowych.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ