Asystentka Macieja Giertycha przeprasza Młodzież Wszechpolską
Eurodeputowany LPR Maciej Giertych zwolnił
dyscyplinarnie Leokadię Wiącek - poinformowało biuro prasowe Ligi przy Parlamencie Europejskim. Zwolnienie ma
związek z informacjami, przedstawionymi przez portal
Dziennik.pl.
30.11.2006 | aktual.: 01.12.2006 15:38
"Jednocześnie pragniemy wyrazić ubolewanie, iż osoba wyrażająca publicznie poglądy, o których pisał Dziennik.pl, stojące w rażącej sprzeczności z zasadami polskiego patriotyzmu, pełniła funkcję asystenta posła" - czytamy w oświadczeniu LPR.
Sama Leokadia Wiącek w oświadczeniu przeprosiła za "nieodpowiedzialne zachowanie" z okresu, poprzedzającego jej członkostwo w Młodzieży Wszechpolskiej.
"Przepraszam pana prof. Macieja Giertycha za szkodę, jaką wyrządziłam mu swoim zachowaniem" - napisała Wiącek. Przeprosiła też koleżanki i kolegów z Młodzieży Wszechpolskiej za to, że "dziś padają pod ich adresem krzywdzące zarzuty".
"Proszę o niełączenie członków stowarzyszenia z moją obecnością na tym spotkaniu (podkreślam: nie byłam wówczas w Młodzieży Wszechpolskiej)" - czytamy w oświadczeniu.
Internetowy portal Dziennik.pl ujawnił film z imprezy neofaszystów na Śląsku. Następnego dnia została ona opisana w gazetowym wydaniu "Dziennika". Młodzi ludzie bawili się na tle flag: polskiej i faszystowskiej, wznosili nazistowskie okrzyki i palili pochodnie w kształcie swastyki. Według "Dziennika", wśród neofaszystów była asystentka eurodeputowanego LPR Macieja Giertycha, działaczka Młodzieży Wszechpolskiej Leokadia Wiącek.