Asystent europosła PiS oskarżony. Zarzut? Stręczycielstwo
Akredytowany w Brukseli asystent europosła PiS Edwarda Czesaka, a wcześniej przewodniczący rady miasta z ramienia tej partii w podwarszawskich Markach bohaterem skandalu. Marcin P. jest oskarżony o zmuszanie do prostytucji żony i stręczycielstwo innych kobiet.
Proces w tej sprawie trwa przed Sądem Rejonowym dla Warszawy - Pragi Północ - informuje "Fakt". Żona oskarżonego Agnieszka P. zeznała podczas śledztwa, że mąż zmuszał ją do prostytucji 8 lat.
Miał ją bić i zastraszać odebraniem dziecka, a dodatkowo fałszować dokumenty jej firmy. Kobieta miała zarabiać dziennie nawet 1,6 tys. zł. Kiedy chciał z tym skończyć, Marcin P. mówił: "Aguś, Aguś, nie damy rady finansowo”. Para jest teraz w trakcie rozwodu.
O zastraszaniu mówili też inni świadkowie. 42-latek miał powoływać się na znajomości w świecie polityki i zapowiadał, że jest nawet w stanie wpłynąć na zmianę prokuratora prowadzącego jego sprawę. Tak się jednak nie stało, a śledczy nie dali wiary wyjaśnieniom Marcina P. " Budzą uzasadnione wątpliwości co do wiarygodności m.in. z tego względu, że są one nielogiczne i wzajemnie sprzeczne” - napisał w akcie oskarżenie prokurator Michał Chałubiński. Dowodem w sprawie są zapiski Marcina P., z których wynika, że miał też kontakty z półświatkiem przestępczym.
Zobacz też: Teraz k... my - reaktywacja. Nepotyzm w PiS
Marcin P. twierdzi, że miesiąc temu złożył rezygnację z funkcji asystenta europosła PiS Edwarda Czesaka. Ten jednak przekonuje, że o oskarżeniach o rezygnacji dowiedział się dopiero teraz, od dziennikarzy. Był zszokowany tym, co usłyszał. - Wygląda na to, że będziemy musieli zakończyć współpracę - powiedział zaskoczony Czesak w rozmowie z "Faktem".
Źródło: fakt.pl