Astronauci wrócili ze spaceru
Astronauci z załogi wahadłowca Atlantis powrócili już z otwartej przestrzeni kosmicznej, gdzie instalowali nowe elementy stacji orbitalnej ISS - poinformowała NASA.
Spacer Joe Tannera i jedynej kobiety w załodze promu Atlantis - Heidemarie Stefanyshyn-Piper - zaczął się o godzinie 11.17 czasu warszawskiego i trwał około sześciu i pół godziny. Podczas misji kosmonauci zamontowali na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej mającą 14 metrów długości konstrukcję pod nowe kolektory słoneczne.
Astronauci podłączyli ponadto 17 kabli i specjalnych przewodów do przekazywania energii, danych i chłodziwa. Zadanie wykonali o blisko godzinę wcześniej niż przewidywano i częściowo rozpoczęli prace zaplanowane na drugie wyjście w przestrzeń kosmiczną, a więc ustawianie kolektorów w stronę Słońca.
Atlantis z sześcioosobową załogą przywiózł na stację zestaw baterii słonecznych ważących blisko 16 ton. Głównym zadaniem obecnej misji jest zainstalowanie ich na ISS. Pierwotnie misja wahadłowca była przewidziana na maj 2003 roku, ale odłożono ją po katastrofie promu Columbia na początku 2003 roku.
Amerykanka Stefanyshyn-Piper dołączyła do elitarnego klubu kobiet, które spacerowały w kosmosie. W 277 wyjściach w otwartą przestrzeń (159 amerykańskich i rosyjskich) uczestniczyło dotąd zaledwie siedem pań.
Głównym powodem tego, że tak mało kobiet uczestniczy w pracach na zewnątrz stacji, jest - jak pisze Associated Press - brak małych kombinezonów.