"Artykuł o Herbercie przeczy standardom dziennikarstwa śledczego"
Według Rady Etyki Mediów artykuł Jakuba
Urbańskiego we "Wprost", oskarżający Zbigniewa Herberta o
współpracę z SB, przeczy podstawowym standardom dziennikarstwa
śledczego. Rada wyraziła "głębokie oburzenie" artykułem i
zaapelowała do dziennikarzy o maksymalną rzetelność w
przedstawianiu "niejednoznacznych moralnie zjawisk historycznych".
16.08.2006 | aktual.: 16.08.2006 21:55
W środowym wydaniu tygodnika "Wprost" Urbański napisał, że Herbert był cennym informatorem PRL-owskiej służby bezpieczeństwa i informował SB przede wszystkim o środowisku polskiej emigracji w zachodniej Europie.
Autor powołuje się na nieokreślone dokumenty IPN, ignorując oficjalne stanowisko historyka IPN, dr Małgorzaty Ptasińskiej- Wójcik, która jednoznacznie stwierdziła na łamach Zeszytów Historycznych
, iż poeta nie współpracował ze służbami specjalnymi PRL. Pomija również znane od kilku lat ustalenia w tej sprawie - czytamy w oświadczeniu REM.
Pochopne, słabo uargumentowane, sensacyjne oskarżanie ludzi obdarzanych autorytetem moralnym przez społeczeństwo, do których należy Zbigniew Herbert, szkodzi koniecznemu odsłanianiu prawdy historycznej i kompromituje niezbędny do tego proces lustracji. Wywołuje u odbiorców wrażenie, że większość znaczących w życiu publicznym PRL osób, była uwikłana we współpracę z systemem. Takie przeświadczenie może prowadzić do wniosku, iż rozliczanie ze skutków współpracy nie ma sensu - napisano w oświadczeniu.
REM podkreśliła też w nim, że publikacja Urbańskiego przeczy podstawowym standardom dziennikarstwa śledczego, naruszając przede wszystkim zapisane w Karcie Etycznej Mediów zasady szacunku i tolerancji
oraz kierowania się dobrem odbiorcy
.
Rada po raz kolejny zaapelowała też do dziennikarzy o maksymalną rzetelność i powagę w przedstawianiu, zwłaszcza młodym odbiorcom, skomplikowanych, niejednoznacznych moralnie zjawisk historycznych, brutalnych metod SB i bolesnych, często dramatycznych, sytuacji osób przez służby specjalne łamanych.
Szefowa REM Magdalena Bajer dodała, że wzorem lustracji poprzez mediajest "Więź" i jej raport na temat współpracy z SB ks. Michała Czajkowskiego.
Koledzy włożyli ogromne starania i wykonali ogromną pracę i trud w to, żeby wyjaśnić, jak tylko się da, okoliczności tej sprawy. Nie ma w tym chęci sensacyjnego potraktowania sprawy - podkreśliła.