Armatorzy żądają ochrony przed piratami
Międzynarodowe stowarzyszenia armatorów i właścicieli tankowców wezwały do zorganizowania wojskowej blokady wybrzeży Somalii, by przechwytywać pirackie statki wypływające na morze.
24.11.2008 | aktual.: 24.11.2008 19:15
Dyrektor Międzynarodowego Stowarzyszenia Niezależnych Właścicieli Tankowców Peter Swift powiedział, że konieczna jest bardziej zdecydowana akcja militarna, połączona ze wsparciem z powietrza, by pokonać plagę piractwa w Zatoce Adeńskiej, u wybrzeży Somalii.
Również sekretarz generalny Ligi Arabskiej Amr Musa wyraził zaniepokojenie krajów arabskich atakami piratów. W zeszłym tygodniu arabscy dyplomaci spotkali się w Kairze, by skoordynować swe wysiłki. Jednak niektóre kraje Ligi nie wyraziły woli udziału w zorganizowanej akcji.
- NATO, które utrzymuje w tym regionie cztery okręty wojenne, wyklucza blokadę somalijskich portów - powiedział w Brukseli sekretarz generalny Sojuszu Jaap de Hoop Scheffer.
Około 20 tankowców przepływa dziennie zagrożoną trasą żeglugową, ale wielu właścicieli statków rozważa opływanie Afryki Południowej, by uniknąć piratów; to jednak znacznie opóźni dostawy ładunków i podniesie koszty transportu o 30%.
Stowarzyszenie właścicieli, którego członkowie mają 2900 tankowców sprzeciwia się pomysłom uzbrojenia statków handlowych, ponieważ prowadziłoby to do eskalacji konfliktów i zagrożeń dla załogi - powiedział Swift.
- Zamiast prób chronienia całej Zatoki Adeńskiej, rozwiązaniem byłaby zapewne blokada Somalii i przechwytywanie wypływających z niej statków - uważa Swift. Jednak Jaap de Hoop Scheffer podkreślił, że Rada Bezpieczeństwa ONZ nie przewiduje tego rodzaju akcji.
Obecnie okręty wojenne Danii, Indii, Malezji, Rosji, USA i NATO patrolują rozległy międzynarodowy korytarz morski, eskortując niektóre okręty handlowe i reagując na wezwania pomocy w rejonie.
Somalia jest zubożona przez lata konfliktów wywołanych przez lokalnych islamistów i od 1991 roku nie ma funkcjonalnego rządu. Somalijscy piraci są coraz bardziej zuchwali. W ciągu ostatnich dwu tygodni przechwycili osiem statków, w tym saudyjski supertankowiec transportujący ropę naftową wartości 100 mln dolarów.
W tym roku na wodach Somalii miało miejsce 95 pirackich ataków. 39 statków zostało porwanych. 15 z nich nadal jest w rękach piratów.
The Baltic and International Maritime Council (Międzynarodowa Bałtycka Rada Morska - BIMCO), największa na świecie prywatna organizacja spedytorów morskich, również apeluje o podjęcie akcji.
- Mimo zwiększenia liczby patroli, pirackie ataki nie zostały przerwane. Mamy nadzieję, że stworzony zostanie system, który skoordynuje siły koalicji" - powiedział Thomas Timlen, azjatycki oficer łącznikowy BIMCO.