Ariel Castro usłyszał 329 zarzutów. Nie przyznał się
329 zarzutów władze Ohio postawiły mężczyźnie, który przez dziesięć lat przetrzymywał w swoim domu trzy młode kobiety. 52-letni oskarżony Ariel Castro nie przyznaje się do winy.
Podczas posiedzenia sądu, które trwało około minuty, mężczyzna stał w milczeniu w pomarańczowym więziennym kombinezonie. Nie ruszał się, był wpatrzony w podłogę. Deklarację, że nie przyznaje się do winy wypowiedział jego adwokat.
Prokuratura postawiła Arielowi Castro 177 zarzutów porwania w związku z przetrzymywaniem przez niego w swoim domu w Cleveland 3 kobiet, z których jedna urodziła dziecko.
Na Castro ciąży też 139 zarzutów gwałtu, 7 zarzutów molestowania seksualnego, 3 zarzuty napadu przestępczego oraz zarzut posługiwania się narzędziami kryminalnymi. Najbardziej kontrowersyjny zarzut dotyczy morderstwa ze szczególnym okrucieństwem poprzez zmuszenie jednej z kobiet by poroniła ciążę.
Ariel Castro został aresztowany 6 maja po tym jak jedna z kobiet z pomocą sąsiada uciekła z jego domu. Mężczyzna przebywa w areszcie, sędzia wyznaczył "zaporową" kaucję w wysokości 8 milionów dolarów.