Aresztowano jednego z uczestników ataku na Inguszetię
Zastępca prokuratora generalnego Rosji Nikołaj Szepiel poinformował we Władykaukazie, w Osetii Północnej, o zatrzymaniu Szamsuddina Chanijewa, kolejnego z uczestników ataku kaukaskich rebeliantów na Inguszetię w czerwcu 2004 roku. Tym samym zdementowano informację, jakoby złapany został członek komanda, któe zaatakowało szkołę w Biesłanie.
12.07.2005 | aktual.: 12.07.2005 16:04
W nocy z 21 na 22 czerwca 2004 roku około 200-osobowy oddział partyzancki zaatakował obiekty rządowe w Nazraniu, największym mieście w Inguszetii, republice graniczącej z Czeczenią. Doszło do regularnej bitwy między rebeliantami i siłami rosyjskimi.
W wyniku rajdu zginęło 78 osób, a 114 zostało rannych. Wśród zabitych było całe kierownictwo republikańskiej prokuratury i MSW, w tym minister spraw wewnętrznych Inguszetii, Abukar Kostojew.
Bojownicy wkroczyli do Nazrania z różnych kierunków, w tym od strony Czeczenii i Osetii Północnej. Napastnicy usiłowali zdobyć budynek inguskiego MSW, a także areszt, w którym znajdowało się ponad 50 osób, podejrzanych o terroryzm.
Po kilku godzinach walk rebelianci, przy minimalnych stratach własnych, wycofali się - prawdopodobnie w kierunku Czeczenii. Zabrali ze sobą 1056 sztuk broni palnej ze składu MSW.
Szepiel podał, że według stanu z 1 lipca 2005 roku zidentyfikowano 90 uczestników tego ataku, spośród których 39 zostało zatrzymanych, a 18 "zlikwidowanych". Pozostali są poszukiwani.
Zastępca prokuratora generalnego ujawnił, że Chanijew - oprócz zeznań w swojej sprawie - przekazał cenne informacje, dotyczące ataku terrorystów na szkołę w Biesłanie, w Osetii Północnej, 1 września 2004 roku, m.in. wskazał miejsce, w którym znajdował się obóz uczestników tej zbrodniczej operacji.
Według Szepiela, Chanijew znał większość członków oddziału, który napadł na biesłańską szkołę. Dzięki niemu prokuratorzy zidentyfikowali jeszcze jednego dwudziestego pierwszego z 32 terrorystów, którzy zajęli szkołę.
Zginęło wtedy - głównie w trakcie odbijania placówki 3 września przez rosyjskie siły specjalne - 330 osób, z czego 186 to dzieci. Rannych zostało ponad 1300 osób.
Schwytano tylko jednego z uczestników ataku - 24-letniego Czeczena, Nurpasziego Kułajewa, który jest obecnie sądzony we Władykaukazie.
Jerzy Malczyk