Aresztowania po zamachach w Szarm el‑Szejk
Egipskie służby bezpieczeństwa aresztowały trzy osoby podejrzane o przynależność do siatki terrorystycznej, która w lipcu przeprowadziła ataki terrorystyczne w kurorcie Szarm el-Szejk zabijając co najmniej 64 osoby - podał egipski dziennik "al-Ahram".
Według informacji gazety, nadal poszukuje się osób, które uczestniczyły w organizacji zamachów.
Jak napisano, "policja przeprowadziła serię nalotów na domniemane kryjówki terrorystów i na farmie w Arish - stolicy prowincji północny Synaj - znalazła około tony materiałów wybuchowych, które są obecnie porównywane z użytymi w trzech (lipcowych) atakach". Jeden z zatrzymanych pracował jako ochroniarz na farmie, której właścicielem jest Palestyńczyk z Arish. Jego aresztowanie doprowadziło do dwóch pozostałych osób.
W rejonie Arish zatrzymano setki osób w związku z podobnymi zamachami przeprowadzonymi w październiku w kurorcie Taba także na wybrzeżu Morza Czerwonego.
Egipskie władze podejrzewają, że istnieje związek pomiędzy sprawcami zamachów z 23 lipca i 7 października. Mają one być dziełem beduińskiego ugrupowania ukrywającego się w górach na północy Synaju.