Trwa ładowanie...
17-12-2014 15:42

Areszt dla mężczyzny, który podpalił dwie osoby w Makowie. "Żywi żal do GOPS i wójta"

Sąd w Skierniewicach aresztował na trzy miesiące mężczyznę podejrzanego o zabójstwo i usiłowanie zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Mężczyzna oblał benzyną i podpalił dwie pracownice Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Makowie koło Skierniewic. Wszystko wskazuje na to, że napastnik wszystko dokładnie zaplanował. Podobno miał żal do GOPS i wójta w związku z odmową umieszczenia go w domu pomocy społecznej.

Areszt dla mężczyzny, który podpalił dwie osoby w Makowie. "Żywi żal do GOPS i wójta"Źródło: PAP, fot: Grzegorz Michałowski
d3f66ny
d3f66ny

W wyniku odniesionych obrażeń jedna kobieta zmarła, druga walczy o życie.

Mężczyzna usłyszał też zarzut spowodowania pożaru, który zagrażał życiu wielu osób. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.

O zastosowaniu wobec podejrzanego aresztu poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania. Jak mówił, śledczy wnioskowali o areszt ze względu na surową karę, obawę matactwa oraz obawę, że mężczyzna może się ukrywać.

62-latek został już przesłuchany przez skierniewicką prokuraturę. Mężczyzna twierdzi, że nie pamięta całego zdarzenia, pamięta tylko, że został przewieziony do prokuratury. Szczegółowo natomiast opisał swoje starania o umieszczenie go w domu pomocy społecznej. Jak mówił, starał się o to od maja. Decyzja odmowna GOPS została utrzymana przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Sprawą zajmował się sąd administracyjny, który także nie dopatrzył się podstaw, by umieścić 62-latka w placówce.

d3f66ny

Według śledczych, mężczyzna w rozmowach z różnymi osobami twierdził, iż żywi żal do GOPS i wójta w związku z odmową umieszczenia go w domu pomocy społecznej. Chciał być tam umieszczony na zimę, bo - jak twierdził - sam nie jest w stanie sobie poradzić.

Jak poinformował Kopania, w śledztwie planowane jest poddanie mężczyzny badaniom sądowo-psychiatrycznym, mającym na celu rozstrzygnięcie kwestii jego poczytalności.

Do tragedii doszło w poniedziałek około godziny 13. Do pomieszczeń Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Makowie wtargnął mężczyzna, który po polaniu dwóch pracownic benzyną - podpalił je. W wyniku odniesionych obrażeń 40-letnia kobieta zmarła, druga walczy o życie w jednym z warszawskich szpitali.

Niedługo po zdarzeniu zatrzymany został 62-letni mieszkaniec jednej z pobliskich miejscowości, który doraźnie korzystał z pomocy ośrodka w Makowie. W ostatnim okresie wnioskował o umieszczenie go w domu pomocy społecznej - GOPS jednak dwukrotnie wydał decyzję odmowną. Jak ustalono, w rozmowie z jednym ze świadków mężczyzna żalił się, że Ośrodek rzekomo nie chce mu pomóc.

d3f66ny

Według śledczych wszystko wskazuje na to, że napastnik zaplanował atak na pracownice Ośrodka. Jeszcze w poniedziałek o godz. 10 widziany był w sklepie w miejscowości, gdzie mieszka. Miał ze sobą dużą torbę, w której prawdopodobnie niósł butelki z benzyną. Później był widziany w Makowie.

Jak ustalono, napastnik nie tylko oblał benzyną i podpalił kobiety, ale prawdopodobnie przytrzymywał też drzwi, aby nie wydostały się z pokoju. Na miejscu tragedii zabezpieczono trzy plastikowe nadpalone butelki - w jednej z nich znajdowała się resztka benzyny.

62-latek został zatrzymany w swoim domu, był trzeźwy. Z relacji policjantów wynika, że czuć było od niego zapach benzyny. Znaleziono przy nim też bilet autobusowy, który wskazuje na to, że wrócił z Makowa. Widział go także kierowca autobusu.

Atak na ośrodek pomocy w Makowie. Jedna osoba nie żyje
d3f66ny
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3f66ny
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj