Trwa ładowanie...
d3myra5
13-05-2005 01:50

Archiwum rozsypane na wietrze

Imiona, nazwiska, daty urodzenia, adresy i
numery PESEL mieszkańców Łańcuta i okolic można było znaleźć w
dokumentach, które w czwartek zasłały ulicę Lwowską w Rzeszowie.
Po jezdni i wokół niej wiatr rozwiewał tysiące faktur, rachunków,
pokwitowań, zestawień itp. - piszą "Super Nowości".

d3myra5
d3myra5

Papiery wypadły z przejeżdżającego samochodu - mówią gazecie pracownicy, którzy w czwartek rano kosili trawę na ul. Lwowskiej. Kierowca nie zauważył zguby i pojechał w stronę centrum Rzeszowa. Zawiadomiliśmy więc straż miejską - dodają.

Dokumenty pochodzą z Urzędu Miejskiego w Łańcucie - informuje Zbigniew Florek, komendant rzeszowskiej straży miejskiej. O zgubie poinformowałem więc panią sekretarz tamtejszego urzędu - wyjaśnia dziennikowi.

Część dokumentów rozsypanych na ul. Lwowskiej była przedarta. Można było jednak znaleźć też całe paczki kwitariuszy, misternie powiązanych sznurkami. Wszystkie papiery pochodzą z roku 1998 i z lat wcześniejszych. Oprócz danych osobowych petentów łańcuckiego magistratu można było też znaleźć druki z pieczątkami i podpisami urzędowych osób, naczelnika policji, inspektora sanitarnego itp. - czytamy w "Super Nowościach".

To co się stało, jest absolutnie niedopuszczalne, lecz to nie nasza wina - mówi zirytowany zdarzeniem Mieczysław Hodor, wiceburmistrz Łańcuta. Od lat wszystkie archiwalne dokumenty podlegające likwidacji odbiera od nas specjalistyczna firma, która zajmuje się kasacją archiwów. Do tej pory nie mieliśmy uwag do jakości jej usług. Niestety, po tym wydarzeniu dalsza współpraca nie będzie już możliwa - zapowiada w "Super Nowościach".

d3myra5

Na szczęście, archiwalne dokumenty nie wpadły w niepowołane ręce. Rzeszowska straż miejska w porę zabezpieczyła rozsypaną zgubę. Bardzo szybko na miejsce przyjechali też pracownicy łańcuckiego magistratu i posprzątali archiwalne dokumenty. Po tym przykrym zdarzeniu opracujemy inny sposób likwidacji archiwów - mówi Zofia Szlęk-Paśko, sekretarz miasta Łańcuta. Mamy nauczkę, że takie dokumenty nie mogą opuszczać gmachu urzędu w stanie umożliwiającym odczytanie ich treści przez osoby postronne - zapewnia gazetę.

d3myra5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3myra5
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj