Arafat był nosicielem wirusa HIV, ale zabiła go trucizna
Zmarły w 2004 r. przywódca Autonomii Palestyńskiej Jaser Arafat był nosicielem wirusa HIV, ale zabiła go trucizna - twierdzi według doniesień izraelskiego dziennika "Haarec" osobisty lekarz polityka Aszraf al-Kurdi.
Lekarz powiedział w weekend jordańskim mediom, że wirus HIV został wstrzyknięty Arafatowi na krótko przed śmiercią. Zastanawiał się też, dlaczego nie dopuszczono go do pacjenta, gdy jego stan bardzo się pogorszył tuż przed zgonem. W ciągu 18- letniej pracy dla przywódcy Autonomii wzywano go nawet do zwykłego przeziębienia.
Al-Kurdi nie wyjaśnił, czemu dopiero teraz podaje te szczegóły publicznie. W 2005 roku mówił "Haarecowi" jedynie, że Arafat został według niego otruty.
Wcześniej w weekend lekarz udzielał wywiadu telewizji Al-Dżazira, ale rozmowę na żywo przerwano, gdy al-Kurdi zaczął mówić o wirusie.
Arafat zmarł 11 listopada w wieku 75 lat. Dokładna przyczyna zgonu nie jest znana.
