Arabki ostrzeżono o bombie w autobusie?
Izraelska policja twierdzi, że przed niedzielnym zamachem bombowym na autobus zamachowiec-samobójca ostrzegł dwie miejscowe Arabki, które wysiadły na 20 minut przed wybuchem, nie powiadomiły jednak władz.
07.08.2002 15:57
W zamachu zginęło 9 osób, a 40 zostało rannych.
Kobiety zostały aresztowane po tym jak jedna z osób, którym udało się przeżyć zamach powiedziała, że ich zachowanie wydawało się podejrzane.
Według Radia Izrael kuzyn jednej z Arabek poszedł na policję i poinformował o całej sytuacji - nie spodziewał się jednak, że kobiety zostaną aresztowane. Jego zdaniem, gdyby ostrzegły policję to i tak nie zmieniłoby to sytuacji. Służby bezpieczeństwa twierdzą jednak, że poinformowana policja byłaby w stanie ograniczyć skutki zamachu. Wśród ofiar było 4 Izraelczyków czekających na przystanku.(ck)