Arabia Saudyjska nie chce amerykańskich wojsk?
Rząd Arabii Saudyjskiej zamierza zażądać
od USA usunięcia ich wojsk ze swego terytorium, ale obiecuje, że
kiedy to nastąpi, monarchia będzie się demokratyzować - podał
niedzielny "New York Times".
09.02.2003 20:01
Powołując się na wyższych przedstawicieli saudyjskiej rodziny królewskiej, dziennik pisze, że faktyczny władca kraju, pierwszy wicepremier książę Abd Allah Saud, poprosi o ewakuowanie wojsk amerykańskich gdy tylko zakończy się wojna z Iranem.
Zapytana o tę informację doradczyni prezydenta Busha ds. bezpieczeństwa narodowego Condoleezza Rice powiedziała telewizji CNN, że w jej rozmowach z przedstawicielami monarchii saudyjskiej sprawa ewakuacji wojsk USA nigdy się nie pojawiła.
Przedstawiciele rządu w Rijadzie przyrzekają, że po wycofaniu się wojsk amerykańskich w kraju rozpoczną się reformy zmierzające do pełnej demokratyzacji Arabii Saudyjskiej, począwszy od wyborów do samorządów lokalnych, choć prawdopodobnie z wyłączeniem kobiet.
Wojska USA stacjonują w Arabii Saudyjskiej od wojny nad Zatoką Perską w 1991 r. i ich obecność jest czynnikiem zadrażnień w stosunkach z miejscową ludnością znajdującą się pod wpływem konserwatywnego kleru muzułmańskiego.
Pochodzący z Arabii Saudyjskiej Osama bin Laden podaje stacjonowanie wojsk na świętej ziemi islamu jako jeden z głównych powodów swojej działalności terrorystycznej przeciw USA. Spośród 19 sprawców ataku na USA 11 września 2001 r. 15 było Saudyjczykami. (jask)